A A+ A++

Od maja można nocować w środku lasu, z dala od cywilizacji. Specjalne strefy na legalne biwaki wyznaczyły nadleśnictwa. Co i jak jeść gdy jesteśmy w lesie, z dala od domu? Czy wszystko, co tam znajdziemy nadaje się do spożycia i jak gotować z dala od cywilizacji?

Krzysztof Fura, pasjonat survivalu i bushcraftu oraz właściciel kieleckiego sklepu Świat Prepersa, zaznacza, że w polskich warunkach całkowita samowystarczalność w odżywianiu się tym, co można znaleźć w lesie nie jest możliwa.

Podkreśla również, że wybierając się do lasu z zamiarem spędzenia tam kilku dni dobrze jest wybrać bardziej zróżnicowane środowisko. Lasy sosnowe nie są zbyt różnorodne pod względem roślinności. Najlepsze w tym celu są lasy mieszane, w pobliżu rzek lub jezior.

– Przede wszystkim, nasze przetrwanie w lesie zależy od poziomu naszej wiedzy. Im więcej wiemy o roślinach, tym lepiej dla nas. Jeśli jesteśmy początkującymi, nasze przetrwanie będzie uzależnione od ilości prowiantu, który ze sobą zabierzemy. Wraz ze zdobytym doświadczeniem i umiejętnościami będziemy mogli ograniczać gotowe produkty, posiłkując się np. półproduktami takimi jak mąka, z której można wypiekać podpłomyki – tłumaczy.

Posiłek w terenie można przygotować na kilka sposobów.

– Jeśli mamy ze sobą kawałek mięsa lub rybę, to możemy upiec posiłek nad ogniem. Można także użyć rozżarzonych węgli lub upiec jedzenie w popiele. Wystarczy, że gotową potrawę owiniemy w liście. Inną opcją jest technika znana, jako gotowanie w dole zielnym, czyli gorące kamienie i żar przekładamy potrawami i liśćmi. Ciekawym rozwiązaniem jest użycie gliny jako alternatywy dla folii aluminiowej. Wystarczy dokładnie oblepić posiłek gliną, a następnie włożyć do ognia. Są to interesujące rozwiązania, które z powodzeniem można zastosować w naszej domowej kuchni. Posiłek przyrządzony według takiej receptury potrafi zaskoczyć zarówno aromatem, jak i smakiem – dodaje.

Podczas biwakowania w lesie należy jednak pamiętać, że nie we wszystkich miejscach można rozpalać ogień. Jest to możliwe jedynie w miejscach do tego wyznaczonych przez nadleśniczego. Informację o takich miejscach można uzyskać w miejscowym nadleśnictwie oraz na stronach internetowych nadleśnictw.

Z kolei przy zbieraniu roślin i grzybów w lesie należy kierować się przede wszystkim jedną ważną zasadą: zbieramy to co znamy.

Krzysztof Fura wskazuje, że opieranie się wyłącznie na tym, co jesteśmy w stanie znaleźć w lesie nie zaspokoiłoby w pełni naszych potrzeb, zwłaszcza w przypadku kilkuosobowej grupy ludzi. Dodaje, że kuchnia survivalowa w naszych warunkach jest godną uwagi alternatywą dla codziennej diety oraz propozycją dla tych, którzy chcą odkryć zaskakujące smaki, będące na wyciągnięcie ręki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLewandowski daleko w tyle. Oto najlepiej zarabiający sportowiec świata. Złoty biznes
Następny artykułJuż nie ma mostu w Mijakowie. Zerwana droga w Szeligach, uszkodzona w Barcikowie. Tak po nocnej ulewie wygląda Słupno [FOTO]