Wczoraj Bill Cosby wyszedł na wolność. Sąd Najwyższy w Pensylwanii unieważnił wyrok za trzy przestępstwa na tle seksualnym, wedle którego miał spędzić w więzieniu od 3 do 10 lat.
„Od początku utrzymywałem, że jestem niewinny”
Najpierw Cosby pojawił się przed swoim domem na krótkiej konferencji prasowej, ale nie zabrał wówczas głosu. W imieniu aktora przemówiła jego adwokat. – Jest bardzo szczęśliwy, że jest w domu. To były ciężkie trzy lata dla całej rodziny. Wolność jest dla niego błogosławieństwem. Mówi, że serce bije mu bardzo szybko – powiedziała Jennifer Bonjean.
Komik zdecydował się zabrać głos. Niedługo po opuszczeniu zakładu karnego zamieścił wpis na Twitterze. Nigdy nie zmieniłem mojego stanowiska. Od początku utrzymywałem, że jestem niewinny. „Dziękuję wszystkim moim fanom, sympatykom i przyjaciołom, za to, że przetrwali tę gehennę. Specjalne podziękowania dla Sądu Najwyższego w Pensylwanii za przestrzeganie praworządności” – napisał Bill Cosby. O niewinności aktora zapewniała też zawsze jego żona, która wietrzyła nawet spisek rasistowski, przez który jej mąż trafił za kratki.
Kobiety oburzone uchyleniem wyroku. „Czy nasze życie nic nie znaczy?”
Jedna z kobiet, które oskarżały komika o napaść seksualną, powiedziała, że decyzja sądu była mnie niej uderzenie w brzuch. – Co to mówi o wartości kobiety? Czy nasze życie nic nie znaczy? Jestem wściekła i roztrzęsiona – powiedziała Victoria Valentino w rozmowie ze stacją CNN. Z kolei prawniczka innych trzech kobiet, które oskarżały Cosby’ego o napastowanie seksualne zwróciła uwagę, że w sumie ponad 50. kobiet składało zeznania przeciwko komikowi, który teraz jest już wolnym człowiekiem. – Ten wyrok jest skandaliczny – dodała Lisa Bloom.
Czytaj też:
Maryla Rodowicz czeka na wyrok sądu w sprawie rozwodu. „Wierzę, że w lipcu będą już wolną kobietą”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS