Kolejna odsłona sporu miedzy politykiem nowo powstałej Partii Republikańskiej a nowo powołanym na stanowisko redaktora naczelnego Głosu Wielkopolskiego z przejętej przez Orlen grupy Polska Press dziennikarzem wybuchła po środowym meczu Polaków na Euro 2020. Biało-Czerwoni, którzy przegrali ze Szwecją 2:3, odpadli z Euro 2020.
Bortniczuk vs Wybranowski. Spór o mecz
„Nasi grali maxa. Dali z wątroby. Zdecydowały detale. Niefart ze Słowacją. Fart z Hiszpanią. Niefart ze Szwecją… cóż pozostaje?” – skomentował po przegranym meczu Kamil Bortniczuk. Opinię posła wykpił dziennikarz Wojciech Wybranowski.
„Nie, pośle – Niefart nie grał. Nie został powołany. Zdecydowało przygotowanie, umiejętności i zaangażowanie. Jeden Lewandowski nie robi drużyny” – odpowiedział naczelny „Głosu Wielkopolskiego”. Przypomniał też o wyzwaniu kibicowsko-piłkarskim, które poseł rzucił mu wcześniej. To z kolei wywołało kuriozalną wymianę zdań.
Sprzeczka posła i dziennikarza
Wybranowski domagał się od Bortniczuka wskazania dyscypliny, w której się zmierzą oraz terminu realizacji wyzwania. „Mówimy o treningu czy rywalizacji? Młody człowieku, rzuciłeś wyzwanie, to teraz nie uciekaj jak przed starciem w Gowinem” – dopytywał. „Jak na razie trenujesz chyba jedynie picie na potęgę” – dodał.
„Stary człowieku. Zjem Cię w każdej odsłonie. W każdej dyscyplinie. Możesz wybrać” – odparł Bortniczuk. „Jesteś według mnie zakompleksionym grubaskiem, który sobie odbija na Twitterze” – rzucił do dziennikarza. Dalej padły sugestie, że Wybranowski będzie chciał startować we „wcinaniu hot-dogów”, a Bortniczuk – „w wyścigu w rurkach”.
Czytaj też:
Komentarze po powstaniu Partii Republikańskiej. „Gościem honorowym prezes innej partii”, „upokorzenie Gowina”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS