Devin Booker wziął sprawy w swoje ręce i poprowadził Suns do zwycięstwa w pierwszym meczu finałów Konferencji Zachodniej. Pod nieobecność Chrisa Paula to na barkach młodego lidera Słońc ciążyła największa odpowiedzialność za drużynę. Book dwoił się i troił, a rezultatem jego starań było zwycięstwo zespołu i 40-punktowe triple-double na koncie (13 zbiórek i 11 asyst). Obrońca Phoenix zagrał wybitne spotkanie.
Linijka Bookera z niedzielnego meczu z Clippers jest nie tylko imponująca, ale i historyczna. Lider Suns został trzecim w historii graczem w wieku 24 lata lub mniej, któremu udało się zaliczyć 40-punktowe triple-double. Wychowanek Kentucky dołączył do Luki Doncica i Oscara Robertsona. Debiutanckie triple-double Bookera nie mogło być lepsze.
Booker w meczu z LAC przebywał na boisku 44 minuty. Na 29 rzutów z pola trafił 15 (51,7%), w tym 3 na 7 zza łuku (42,9%). Oprócz tego podtrzymał swoją wysoka skuteczność w rzutach z linii rzutów osobistych, trafiając wszystkie 7 prób. W całym pojedynku popełnił tylko dwa niewymuszone błędy.
Gwiazdor Słońc stał się także szóstym graczem w historii NBA, któremu minimum 40-punktów w swoich pierwszych playoffach udało się rzucić więcej niż jeden raz. 47-punktów rzucił Lakersom w meczu numer sześć pierwszej rundy. Strzelec Suns dołączył do elitarnego grona.
Ostatnim w historii zawodnikiem Słońc, który rozegrał 40-punktowy mecz z triple-double, był Charles Barkley w 1993 roku. Co ciekawe, wczorajszy pojedynek oraz mecz Barkleya z 1993 roku (piąty mecz finałów Zachodu z Seattle) zakończyły się tym samym wynikiem 120-114.
Devin Booker był fenomenalny w pierwszym pojedynku z Los Angeles Clippers, jednak rywalizacja o mistrzostwo Zachodu dopiero się zaczyna. Podopieczni Ty Lue z pewnością wyciągną wnioski z niedzielnego starcia i grze Bookera w drugim pojedynku na pewno poświęcą więcej uwagi. Game 2 w nocy z wtorku na środę o godzinie 3.00 czasu polskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS