Państwowa Galeria Sztuki była zamknięta przez kilka długich miesięcy. Tak samo jak wiele innych instytucji kultury. Ale jak już się otworzyła na zwiedzających, to przygotowała solidną dawkę artystycznych doznań.
Flagową wakacyjną wystawą jest ekspozycja sztuki amerykańskiej „Od Black Mountain College do Pop Artu. Powojenna sztuka amerykańska i dokumenty z Archiv der Avantgarden”. Jak już sam tytuł wskazuje, wystawa skupia się na sztuce powojennej, która powstała po drugiej stronie Oceanu Atlantyckiego. Ułożona jest chronologicznie. Początek to kontynuacja dziedzictwa historycznego awangardy, czyli artyści i artystki skupieni wokół Black Mountain College, później czas na abstrakcję, happening, dystansujący się od tradycyjnej sztuki Fluxus, Pop Art, minimalizm, postmodernizm, konceptualizm, na land-arcie kończąc.
Na wystawie można zobaczyć dzieła takich tuzów jak Robert Rauschenberg uchodzący za ojca pop-artu, Andy Warhol (najbardziej rozpoznawalny reprezentant tego gatunku), Willem de Kooning (malarz abstrakcjonistyczny; za symboliczny początek pop-artu uznaje się happening Rauschenberga, który wygumkował rysunek de Kooninga), Josef Albers, Allan Kaprow (teoretyk happeningu), Alison Knowles (artystka intermedialna, członkini ruchu Fluxus), Frank Stella, Roy Lichtenstein czy Carolee Schneemann.
Wystawa potrwa do 3 października.
Andy Warhol ‘Cow’ fot. materiały prasowe Państwowej Galerii Sztuki
Poza sztuką amerykańską w PGS w te wakacje jest też dużo fotografii. „Fotografia na rozdrożach” to wystawa zbiorowa prac pochodzących z kolekcji Cezarego Pieczyńskiego (założyciela Galerii Piekary w Poznaniu). Można na niej zobaczyć prace fotograficzne m.in. Zdzisława Beksińskiego, Damiena Hirsta, Paula Standa, Jerzego Rosołowicza, Anny Kutery, Józefa Rybakowskiego czy Natalii LL. Jak piszą organizatorzy, wystawa ta nie ma na celu chronologicznego ukazania nurtów i zjawisk, lecz rzucić światło na motywy i postaci tworzące sztukę. Wystawę można oglądać do 27 czerwca.
Około fotograficzną wystawą jest „Fotomorgana”, ekspozycja prac i obiektów parafotograficznych. Jak piszą organizatorzy tytuł odnosi się do pewnego zbioru obiektów sztuki, które w pierwszym momencie wydają się klasyczną lub udziwnioną fotografią, a tak naprawdę są tylko skomplikowanym zabiegiem artystycznym, doprowadzającym do takiego wrażenia. Na wystawie są prace Anny Wypych, Kacpra Kowalskiego, Ireny Nawrot, Jacka Staniszewskiego czy samego kuratora Roberta Kuśmirowskiego. Ekspozycja potrwa do 15 sierpnia.
Państwowa Galeria Sztuki, Sopot, plac Zdrojowy 2, wstęp: 5-10 zł
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS