A A+ A++

Gdyby się okazało, że musimy wyłączyć elektrownię w Turowie (…), to w takiej sytuacji – nie mając Turowa, a gdyby zdarzyła się awaria tej skali co w Bełchatowie – byłoby to już groźne i groziłoby awarią, która przeniosłaby się na sąsiednie kraje, na dużą część Europy – powiedział Naimski w Polskim Radiu 24.

Przyznał jednocześnie, że podczas awarii w Elektrowni Bełchatów okazało się, że “polski system energetyczny jest na tyle odporny, że żadnych przerw w dostawach energii nie było”.

To jest w praktyce przeprowadzony test systemu, co jest optymistyczne. Również wyciągamy wnioski także i z tej awarii. Analizy są prowadzone. I wnioski będą wprowadzane w życie – powiedział Naimski.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNBA. Los Angeles Clippers i Atlanta Hawks doprowadzili do remisu
Następny artykuł[OKIEM RADNEGO] Nowa odsłona Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg