Szef śląsko-dąbrowskiej “S”: sytuacja Turowa uświadamia skalę wyzwań i zagrożeń dla Śląska
25.05.2021r. 15:00
Konflikt wokół kopalni węgla brunatnego Turów, powodujący niepokój załogi i lokalnej społeczności o przyszłość zakładu, uświadamia skalę wyzwań i zagrożeń, przed jakimi w kontekście transformacji stają Śląsk i górnictwo węgla kamiennego – ocenia szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
W miniony piątek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi, złożonej przez stronę czeską do Trybunału. Czesi uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych. W rozmowach premierów obu państw ustalono, że czeska skarga zostanie wycofana po przyjęciu przez obie strony umowy bilateralnej, zakładającej wieloletnie projekty z udziałem strony polskiej w wysokości do 45 mln euro.
“Mam nadzieję, że międzynarodowy konflikt o przyszłość kopalni węgla brunatnego i elektrowni Turów zostanie rozstrzygnięty po myśli blisko 4 tys. zatrudnionych tam ludzi i ich rodzin – że zachowają pracę, źródło utrzymania i godne płace” – powiedział we wtorek szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności, wyrażając ubolewanie, że dopiero – jak mówił – “wielki pożar” wymusił działania w sprawie Turowa.
“Przykład z kopalnią Turów pokazuje, że aby problem zyskał szerokie zainteresowanie opinii publicznej, aby zmusił decydentów do podjęcia szybkich i konkretnych działań, musi – niestety – najpierw wybuchnąć wielki pożar, musi nastąpić jakieś dramatyczne wydarzenie. Dopiero wtedy dostrzega się, że jakaś kopalnia czy elektrownia to nie samotna wyspa, ale tysiące miejsc pracy – nie tylko w tych zakładach, ale w firmach kooperujących; to jest życie tysięcy rodzin” – mówił Dominik Kolorz.
“Wielokrotnie negocjacje, próby polubownego rozwiązywania konfliktów ciągnęły się miesiącami i dopiero walnięcie pięścią w stół, desperacki protest czy strajk sprawiały, że nagle znajdowało się rozwiązanie. Nagle okazywało się, że kompromis jest na wyciągnięcie ręki, wystarczy sięgnąć. Ale nie były to porozumienia na lata – problemy prędzej czy później wracały, i to głównie z powodów zewnętrznych – przede wszystkim polityki klimatyczno-energetycznej UE, ale też z powodu (…) niezbyt wysokich kompetencji zarządzających sektorem węglowo-energetycznym w Polsce” – ocenił lider śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
“Rozmijanie się deklaracji z rzeczywistą polityką w sektorze węglowo-energetycznym to grzech każdego rządu w minionych trzech dekadach” – podsumował Kolorz, zarzucając kolejnym ekipom rządzącym brak konsekwencji w nakreślaniu i prowadzeniu polityki energetycznej Polski.
Czytaj również:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS