A A+ A++

Zainteresowanie kryptowalutami rośnie za każdym razem, gdy media obiegają informacje o bajecznych majątkach, których dorobiły się osoby inwestujące w cyfrową walutę. Amatorów bitcoina czy głośnej ostatnio kryptowaluty dogecoin (jej symbolem jest pies rasy shiba) napędza fantazja o czystym zysku bez żadnego wysiłku w rzeczywistym świecie. Oszustom sprzyja także obawa przed inflacją, negatywny stosunek do tradycyjnych instrumentów finansowych czy po prostu niemal zerowe oprocentowanie na kontach oszczędnościowych. Kuszeni szybkim i dużym zyskiem opolanie nie tylko tracą pieniądze, ale także zostają z długami.

Metoda na zdalny pulpit

– Do komendy coraz częściej zgłaszają się osoby, które zostały oszukane podczas inwestowania w kryptowaluty – informuje Magdalena Nakoneczna z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.

Jak dodaje, ofiarami oszustów najczęściej padają osoby młode lub w średnim wieku. Tracą czujność, gdy przed oczami pojawia im się możliwość szybkiego pomnożenia oszczędności. Artykuły czy banery reklamowe dotyczące inwestowania w kryptowaluty najczęściej są zamieszczane w portalach społecznościowych. Dla przyciągnięcia uwagi i uwiarygodnienia informacji w banerze reklamowym wykorzystywane są wizerunki znanych osób, które w krótkim czasie dzięki współpracy z „pośrednikiem” miały się wzbogacić. Wystarczy kliknąć w ogłoszenie i zostawić swoje dane. Telefon zwrotny otrzymuje się bardzo szybko.

– Z osobami zainteresowanymi inwestowaniem kontaktował się konsultant, który najczęściej posługując się obcym akcentem, wyjaśniał, jak działa strona i jak w szybki sposób można zarobić – informuje Magdalena Nakoneczna.

Jak relacjonują funkcjonariusze, osoby, które się na to zdecydowały, były namawiane do instalowania na swoim komputerze ogólnodostępnego oprogramowania umożliwiającego przestępcom jego zdalną obsługę. Chodzi tu o tzw. zdalny pulpit. Oprogramowanie umożliwia udostępnienie nie tylko obrazu z naszego monitora innej osobie, ale także pozwala jej zarządzać naszym komputerem, w tym korzystać z myszki i klawiatury, a także z zainstalowanego na dysku oprogramowania.

– Tym samym pokrzywdzeni udostępniają zawartość pamięci swojego komputera oraz umożliwiają dostęp do bankowości internetowej. Ostatecznie nie mają zysków, za to z ich kont znikają wszystkie zgromadzone tam środki, a czasami nawet zaciągane są na nich pożyczki – informuje opolska policja.

Wschodni akcent, telefony z różnych numerów

Jedną z takich pokrzywdzonych niedawno osób jest mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. Mężczyzna poinformował policjantów, że w wyniku oszustwa stracił ok. 75 tys. zł.

– Jak ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony rok temu przy pomocy pośrednika zaczął inwestować w kryptowaluty na platformie inwestycyjnej. W tym czasie mężczyzna miał zarobić ok. 30 tys. zł. Kiedy chciał wypłacić zgromadzone środki, napotkał na pierwsze przeszkody. Pośrednik poinformował go, że mogą wystąpić trudności ze względu na pandemię – informuje Magdalena Nakoneczna.

Jak dodaje, podczas późniejszych wielokrotnych rozmów telefonicznych pokrzywdzony zwrócił uwagę na coraz więcej nietypowych rzeczy, m.in. wschodni akcent pośrednika, który dzwonił do niego z różnych numerów telefonów.

– W trakcie jednej z rozmów konsultant poprosił mężczyznę o przesłanie zdjęcia dowodu osobistego w celach weryfikacji tożsamości i historii rachunku bankowego. Pokrzywdzony, chcąc odzyskać swoje pieniądze, postępował zgodnie z otrzymanymi poleceniami. Gdy na jego konto wpłynęło 55 tys. zł, mężczyzna został poproszony przez pośrednika o potwierdzenie transakcji bankowej kodem otrzymanym SMS-em. W tym czasie pośrednik obsługiwał jego komputer zdalnie za pomocą wcześniej zainstalowanej aplikacji. Gdy mężczyzna potwierdził transakcję, z jego konta zniknęły wszystkie pieniądze – dodaje Magdalena Nakoneczna.

Opolanka straciła 300 tys. zł. Mężczyzna z Kluczborka – 20 tys. zł

Miesiąc wcześniej policjanci z Opola również zostali zawiadomieni o oszustwie „na kryptowaluty”. W tym przypadku do komisariatu zgłosiła się 65-latka, która poinformowała, że z jej konta skradziono blisko 300 tys. zł.

– Do mieszkanki Opola zadzwonił mężczyzna z ofertą inwestycji. Proponował duży i przede wszystkim szybki zysk. Kobieta po dłuższej rozmowie telefonicznej i obietnicach ze strony rozmówcy uległa tym namowom. Następnie oszust zadziałał już zgodnie ze schematem – informuje Agnieszka Nierychła z KMP w Opolu.

Oszust zaproponował dwie możliwości szybkiego zarobku – wpłatę 5 tys. dol. na portfel bitcoina lub przelew na wskazany rachunek bankowy ponad 100 tys. zł.

– Kobieta, wiedząc, że kilka lat wcześniej zainwestowała na giełdzie pieniądze, dała wiarę, że jej inwestycja przyniosła w końcu oczekiwane zyski. Zdecydowała się na wypłatę 100 tys. zł – mówi Agnieszka Nierychła.

Aby sfinalizować transakcję, rozmówca polecił zainstalować na komputerze program do zdalnego sterowania komputerem. W tym przypadku również oprogramowanie umożliwiło oszustowi dostęp do komputera i przejęcie zawartych w nim danych. – Mężczyzna cały czas pozostawał w kontakcie telefonicznym z 65-latką. Działając na emocjach i wywierając presję czasu, zdołał pozyskać od pokrzywdzonej kody SMS do bankowości internetowej. W taki sposób pokrzywdzona straciła blisko 300 tys. zł – informuje Agnieszka Nierychła. Jak dodaje, zajmujący się sprawą policjanci wspólnie z prokuraturą wystąpili o zablokowanie przelewów, a także zabezpieczenie kwot na kontach bankowych, na które zostały wykonane przelewy. W sprawie prowadzone jest także śledztwo prokuratorskie.

Wcześniej, bo jesienią ubiegłego roku, mieszkaniec powiatu kluczborskiego również został oszukany metodą „na kryptowaluty”. Jak informują funkcjonariusze, mężczyzna został przekonany o możliwości dołączenia do intratnej inwestycji w bitcoiny, czyli kryptowalutę. W efekcie przekazał oszustowi dane dostępowe do swojego konta bankowego w celu przeprowadzenia operacji „uwierzytelniających”. Poszkodowany utracił w ten sposób blisko 20 tys. zł.

Więcej rozsądku

Jak się zabezpieczyć przed tego typu oszustwami? Policja radzi, by kierować się zdrowym rozsądkiem i nie dawać się nabrać na kuszące zyski z inwestycji. Kategorycznie odradza instalowanie jakiegokolwiek otrzymanego oprogramowania i podawanie jednorazowych haseł i kodów zabezpieczających konto bankowe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFelieton na weekend: Religia klimatu
Następny artykułRzepak kwitnie, ule gotowe, lubuscy pszczelarze zaczynają sezon