Łukasz został przez opinię publiczną okrzyknięty bohaterem, bo próbował powstrzymać Usmana Khana pomimo tego, że został dźgnięty nożem pięć razy. Polak pracuje w restauracji Fishmongers’ Hall – to tam nożownik zaczął atakować ludzi. Łukasz za pośrednictwem londyńskiej policji wydał oświadczenie, w którym skromnie przyznał, że kiedy atak się zaczął, “działał instynktownie” i poprosił, by uszanować jego prywatność.
Czytaj też: Polak z London Bridge wydał oświadczenie. Opowiedział o walce z terrorystą. “Działałem instynktownie”
Łukasz K. ma dostać medal za bohaterstwo
W zamachu zginęła dwójka studentów Cambridge – 23-letnia Saskia Jones i 25-letni Jack Merrit. Brytyjskie media już wcześniej zaznaczały, że ofiar nożownika mogłoby być dużo więcej, gdyby nie interwencja świadków, którzy – nie zważając na własne bezpieczeństwo – rzucili się, by obezwładnić mężczyznę. Polak znalazł się w grupie ludzi, którzy wybiegli za terrorystą, by powstrzymać go przed atakowaniem kolejnych osób. Jego szef, Toby Williamson, w rozmowie z mediami zdradził, że w pewnym momencie Łukasz został sam na sam z terrorystą, co dało innym ludziom czas na ucieczkę:
W pewnym momencie uderzył zamachowca w klatkę piersiową i odbił się od niej, wtedy wiedział już, że coś jest nie tak. A on miał na sobie tę kamizelkę. Później doszło do walki między nimi z użyciem noża. Łukasz został zraniony aż pięć razy. Był ciężko ranny, ale ani przez chwilę się nie zawahał. Później dołączyły do niego dwie lub trzy osoby. Napastnik uciekł po schodach, Łukasz biegł tuż za nim: był ranny, ale walczył do końca
– opisywał. Polak wbrew wcześniejszym doniesieniom nie walczył z zamachowcem kłem narwala, a drągiem, który znalazł w restauracji. Co najmniej 10 osób wzięło udział w starciu z Khanem, nim policji udało się go zastrzelić. Jak donosi Sky News, mają zostać odznaczone policyjnym medalem za odwagę.
Czytaj też: Atak terrorystyczny w Londynie. Rodzina zamachowca wydała oświadczenie
Wybór odznaczenia jest tu nieprzypadkowy. Prawdopodobnie w ten sposób nagrodzony zostanie także James Ford – skazany morderca, który tego dnia był na przepustce i również wziął udział w walce z terrorystą – donosi informator Daily Telegraph. Ford przyznał się do zamordowania kobiety w 2004 roku. Dlatego też nie zostałby wpuszczony do Pałacu Buckingham, by odebrać nagrodę od królowej Elżbiety – w Wielkiej Brytanii najwyższym odznaczeniem cywilnym przyznawanym za odwagę jest Krzyż Jerzego. Wręczenie policyjnego medalu pozwoli wybrnąć z kłopotliwej sytuacji.
>>> Niedawno USA zlikwidowały lidera Państwa Islamskiego. Tak przebiegała operacja:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS