To już wiecie dzięki naszym wcześniejszym publikacjom. W piątek informowaliśmy Was o tym, że nie tylko lekarze na etatach otrzymali wypowiedzenia pracy i płacy. Takie same pisma trafiły do rezydentów. Oni również zapowiadają odejście z WSS nr 3 w Rybniku >>Co się dzieje w WSS nr 3 w Rybniku? Rezydenci też dostają wypowiedzenia!<<
Jak w tym wszystkim mają udział politycy i samorządowcy? Jeżeli chodzi o rybnicki magistrat – żaden. Organem nadzorczym jest Zarząd Województwa Śląskiego w Katowicach. Okazuje się, że w sprawie szpitala interpelację wysłał poseł Marek Krząkała. Dostał odpowiedź na początku kwietnia od Izabeli Domagały – członka Zarządu Województwa. Zdaje się, że samorząd w Katowicach nie widzi w ogóle problemu w Rybniku.
Zobacz także
– Informuję, że podejmowane przez panią dyrektor Ewę Ficę nie stanowią zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania szpitala. Dyrektor wyjaśniła, że lekarze zatrudnienia w szpitalu otrzymali wypowiedzenia zmieniające warunki pracy i płacy wyłącznie w zakresie zasad wynagrodzenia dyżurów medycznych. Zmiana ta ma na celu doprowadzenie do sytuacji, w której pracownik będzie otrzymywał wynagrodzenie tylko za godziny faktycznie przepracowane przy czym za wszystkie godziny przepracowane w ramach dyżuru medycznego przysługuje dodatek za prace w godzinach nadliczbowych. Powyższe jest zgodne z uchwałą z dnia 6 listopada 2014 roku Sądu Najwyższego orzekającego w rozszerzonym składzie – odpowiada Izabela Domagała.
Żadnych problemów nie widzi też w funkcjonowaniu oddziałów.
– Odnosząc się do wyrażonej w interpelacji obawy dotyczącej funkcjonowania oddziału kardiologii, należy wskazać, że oddział realizuje świadczenia zdrowotne w niezakłócony sposób. Z dniem 1 kwietnia nastąpiła jedynie zmiana personalna na stanowisku ordynatora, a nowo powołany ordynator został rekomendowany przez lekarzy zatrudnionych w oddziale. Dyrektor szpitala zapewniła, że również lekarze interniści i nefrolodzy zatrudnieni w Stacji Dializ kontynuują wykonywanie obowiązków służbowych, nie zgłaszają sygnałów o rozważanej rezygnacji z pracy. Ponadto do 1 kwietnia szpitala nie otrzymała żadnego sprzeciwu w zakresie wypowiedzeń zmieniających zasady wynagradzania, o których mowa powyżej – dodała.
Odpowiedź nie uspokoiła posła Krząkały.
– Nie odpuszczę tematu przyszłości szpitala w Rybniku. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? W ocenie Marszałka Województwa decyzje podejmowane przez Panią Dyrektor Ewę Ficę w rybnickim szpitalu nie stanowią zagrożenia dla jego prawidłowego funkcjonowania, a Zarząd Województwa w sposób stały monitoruje działalność nadzorowanych podmiotów leczniczych – podsumowuje parlamentarzysta.
Zauważa, że „wszelkie decyzje, które zapadają w rybnickim szpitalu ograniczające dostęp do pomocy medycznej dla mieszkańców naszego regionu mają pełne wsparcie obecnie rządzących w województwie PiS”.
– Zapisów programu naprawczego dalej nie udostępniono ze względu na jego rzekomą „analizę” – dodaje.
Czy zmiany, które dokonują się w szpitalu, prowadzone są za wiedzą i zgodą marszałka? Jeżeli nie, to jakie decyzje podjął marszałek, by ratować sytuację? Jak Marszałek ocenia dotychczasowe działania Ewy Ficy w WSS nr 3 w Rybniku? Czy bierze pod uwagę, że wkrótce niektóre oddziały
przestaną działać? Czy ma pomysł, by tego uniknąć? Takie pytania wysłaliśmy jeszcze do rzecznika Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
Odpowiedź Sławomira Gruszki, rzecznik UM w Katowicach jest krótka.
– Zarząd Województwa Śląskiego jest w kontakcie z Dyrekcją Szpitala w Rybniku. Dyrekcja prowadzi działania, których celem jest uporządkowanie finansów oraz uregulowanie wielu spraw, które pozwolą na dalszy rozwój placówki. Działania placówki są konsultowane ze związkami zawodowymi – czytamy.
Co na to Bolesław Piecha, dzisiaj poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceminister zdrowia, ale i lekarz, dawny dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku? Przyznaje, że konflikt w szpitalu jest.
– Obserwuję sytuację. Szpitalem zarządza dyrektor i to jest stanowisko bezwzględnie samodzielne. To on podejmuje decyzje o zatrudnieniu, a nie ja. Zawsze doradzam dialog, a nie siłowe próby rozwiązywania kryzysu na zasadzie kto silniejszy. Zachęcam, by siąść do stołu i prowadzić dialog – mówi Bolesław Piecha.
Odnosi się też do uchwały Sądu Najwyższego – głównego argumentu, którym posługuje się dyrekcja WSS nr 3 dotyczącego wypowiedzeń.
– Te przepisy prawne nie są do końca jasne, zinterpretowane, ale pani dyrektor ma z jednej strony aparat prawny. Z drugiej sama zapewne zna prawo. Nie mnie o tym decydować, nie chcę być stroną w konflikcie. Trzeba siadać i rozmawiać, innej metody nie ma – dodaje.
Bolesław Piecha widzi też zagrożenie w przypadku, gdy oddziały przestaną funkcjonować.
– Epidemia się skończy i trzeba będzie to wszystko odbudować. W przypadku braku kadry należy podchodzić do tematu jak z jajkiem, ostrożnie – podkreśla poseł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS