Toruń na szarym końcu statystyk szczepień. Za to Ciechocinek “lepszy” niż Rzeszów

Mniej szczepień drugą dawką niż my wykonały tylko Gliwice (181,3 tys. mieszkańców), Sosnowiec (204 tys. mieszkańców) i Zabrze (174 tys. mieszkańców). Dwa ostatnie z tych miast są za nami także w statystykach dotyczących szczepień pierwszą dawką. Pod względem łącznej liczby wykonanych szczepień jesteśmy w zestawieniu na trzecim miejscu od końca.

Mniejszą populację niż my mają Kielce – 196,8 tys. mieszkańców. Tam jednak wykonano już 56,5 tys. szczepień, czyli ponad 20 tys. więcej niż u nas.

Dane dla Torunia są bardzo zbliżone do tych dla całego kraju. Jeśli chodzi o pierwszą dawkę, średnia krajowa to 11,9 proc., a o dwie – 5,4 proc.

Powiat aleksandrowski “wyprzedził” Rzeszów?

Niektórzy komentatorzy twierdzą, że imponujące tempo szczepień w Rzeszowie ma związek ze zbliżającymi się tam wyborami prezydenckimi. Michał Rogalski nie jest jednak zwolennikiem tej teorii. Zwrócił uwagę na to, że dane nie są podawane według miejsca zamieszkania, tylko miejsca wykonania szczepienia. “W Polsce są również inne powiaty, które szczepią całe regiony i przez to w danych mają dużą liczbę wykonanych szczepień w stosunku do populacji” – tłumaczył na Twitterze Rogalski, wymieniając jako przykłady Sopot, Wałbrzych i Katowice.

Michał Rogalski posłużył się też przykładem powiatu aleksandrowskiego (woj. kujawsko-pomorskie). Wykonano tam 34,7 tys. szczepień przy 55,3 tys. mieszkańców. “To w przeliczeniu na mieszkańca jeszcze więcej niż w Rzeszowie! Chyba będą tam jakieś wybory” – ironizuje autor obywatelskiego arkusza danych dotyczących epidemii w Polsce.

Skąd takie dane w tamtym rejonie? W powiecie aleksandrowskim znajduje się Ciechocinek. Tamtejszy szpital tymczasowy wykonuje najwięcej szczepień w Kujawsko-Pomorskiem – ponad 3000 tygodniowo. To jednak nie szczepienia osób wyłącznie z pow. aleksandrowskiego, ale także z Torunia, Włocławka i okolic.