Z końcem wakacji przestanie działać Szkoła Podstawowa w Podzamczu. Dzieci trafią do podstawówki w Mełgwi. Władze gminy mają pomysł, co zrobić z zabytkowym budynkiem wygaszanej szkoły.
Radni zgodzili się na likwidację SP im. Henryka Sienkiewicza w Podzamczu podczas dzisiejszej Rady Gminy (jedna osoba wstrzymała się od głosu).
Skąd ta decyzja? Najważniejszym powodem jest zła sytuacja demograficzna – rodzi się mało dzieci, a wiele osób wyjeżdża z gminy do większych miast. Efekt: mała liczba uczniów w szkole.
W ubiegłym roku w Podzamczu i Minkowicach urodziło się zaledwie 5 dzieci. Prowadzenie szkoły dla garstki uczniów jest bardzo kosztowne.
Szkołę można zlikwidować z końcem roku szkolnego i tak też będzie w tym przypadku. Uczniowie, ich rodzice oraz nauczyciele zostali powiadomieni o zamiarze likwidacji placówki. Wójt spotkała się z nimi w luty. Zgodę na zamknięcie szkoły dał również Lubelski Kurator Oświaty
– Po likwidacji szkoły w Podzamczu uczniowie będą mieli zagwarantowaną kontynuację nauki w SP im. J. Piłsudskiego w Mełgwi oddalonej zaledwie o 6 kilometrów – tłumaczyła radnym Mariola Matyjaśkiewicz z Urzędu Gminy Mełgiew.
(Dowiedz się więcej, dlaczego władze gminy postanowiły zlikwidować szkołę w Podzamczu)
Gmina zapewni przedszkolakom i uczniom bezpłatny dowóz oraz opiekę w świetlicy.
– Dowóz nie wpłynie znacząco na wydłużenie czasu, w którym dzieci dotrą do szkoły – zapewniała M. Matyjaśkiewicz. Dodała, że niektórzy uczniowie musieli pieszo iść na lekcje w Podzamczu i dla nich dojazd będzie krótszy i bezpieczniejszy.
Urzędnicy podkreślają, że organizacja pracy SP w Mełgwi nie zmieni się. Nie będzie pracy na dwie zmiany. Część nauczycieli z likwidowanej szkoły znajdzie pracę w placówce w Mełgwi, a część przeszła na emeryturę. – Pozostałym w miarę możliwości proponowane będzie zatrudnienie w innych placówkach na terenie gminy – mówiła M. Matyjaśkiewicz.
Co stanie się z zabytkowym budynkiem likwidowanej szkoły? Pozostanie w posiadaniu gminy. Jest już pomysł, jak go zagospodarować.
Dotychczasowa dyrektor placówki zaproponowała, żeby utworzyć w niej przedszkole samorządowe.
– Złożonych jest 14 deklaracji – informowała radnych wójt Magdalena Wójcik.
Jednak przedszkole nie ruszy od września. Dlaczego? Nie wiadomo ilu rodziców jest zdecydowanych wysłać dzieci do placówki w Podzamczu.
– Deklaracje pokrywają się, 6 z nich zostało złożonych w szkołach w Podzamczu i Mełgwi – wyjaśniała wójt.
Zgłoszenia od rodziców ciągle są zbierane, a władze gminy zastanawiają się w jakiej formie zapewnić opiekę nad dziećmi w Podzamczu. Dlatego od września może ruszyć klub przedszkolaka, punkt przedszkolny lub świetlica środowiskowa.
– Przedszkole samorządowe to dłuższa procedura i musimy mieć zapewnioną grupę dzieci – podkreślała M. Wójcik. Dodała, że jeśli we wrześniu pojawi się grupa 15 dzieci, to można poważnie myśleć o otwarciu przedszkola.
W przyszłości przedszkole może wejść w skład zespołu oświatowego na bazie szkoły w Mełgwi ze żłobkiem i przedszkolem w Podzamczu.
(rp)
fot. Wikipedia
Artykuł przeczytano 1066 razy
Last modified: 26 marca, 2021
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS