Ollolai, mała miejscowość na Sardynii, która trzy lata temu zasłynęła ze sprzedaży domów za 1 euro, stała się ulubionym miejscem pracy zdalnej Włochów i cudzoziemców. Coraz bardziej pusta osada, walcząca niedawno o przetrwanie, odradza się w szybkim tempie.
Malownicze miasteczko w prowincji Nuoro liczy około 1200 stałych mieszkańców. Ostatnio zrobiło się o nim głośno w światowych mediach.
Dzięki temu menedżerowie z Nowego Jorku, profesorowie z Londynu, pracownicy naukowi z różnych uczelni postanowili tam spędzić miesiące pandemii i pracy zdalnej.
Miejsce to stało się sławne w 2018 roku dzięki ówczesnemu burmistrzowi Efisio Arbau, który postanowił przywrócić tam życie, wystawiając na sprzedaż za 1 euro 13 opustoszałych, wymagających remontu domów w historycznym centrum. Zgłosiło się ponad 2,5 tysiąca chętnych – przypomniał dziennik „Corriere della Sera”.
Zainteresowanie miejscowością wzrosło jeszcze bardziej, gdy zrealizowano w niej holenderski reality show. Jego bohaterowie (pięć par) przenieśli się tam, by spróbować nowego życia.
Ale swoją popularność Ollolai zawdzięcza też Arnoldowi Schwarzeneggerowi, który był przyjacielem pochodzącego stamtąd kulturysty Franco Columbu, zmarłego w 2019 roku.
Kiedy nadeszła pandemia, zdobyta w ostatnich latach międzynarodowa sława osady w krainie Barbagia pomogła jej. Przyciągnęła Włochów i cudzoziemców, którzy chcą pracować zdalnie w pięknej scenerii i postanowili tam się przeprowadzić.
Aby miejscowość była jeszcze bardziej atrakcyjna w nowych czasach, na jej modernizację przeznaczono ponad 4 miliony euro z kasy władz regionu Sardynia i od prywatnych sponsorów.
Powstał też nowy projekt współpracy, w ramach którego ponad 30 domów ma zostać sprzedanych Brytyjczykom; ale już po cenie rynkowej, nie za 1 euro.
Z Rzymu Sylwia Wysocka
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS