– Tak, znam ten film. W liceum ksiądz puszczał go nam na lekcjach religii. Jeszcze na początku lat dziewięćdziesiątych – mówi jeden z warszawskich ginekologów. Film jest w środowisku znany, głównie z przekłamań, lecz dziś trudno znaleźć rozmówcę, który o swoich obiekcjach na jego temat opowiedziałby pod nazwiskiem. Pamiętając nagonkę na lekarzy ze Szpitala Bielańskiego, gdzie do niedawna wykonywano najwięcej legalnych aborcji w Polsce, za bardzo boją się zemsty środowisk pro-life.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS