A A+ A++

Ks. Tomasz Seweryn proboszczem w Nikiszowcu był od lata 2020 r. Szybko popadł w konflikt z grupą mieszkańców, zwalniał pracowników parafii, w publicznych wpisach na internetowej stronie parafii zapowiadał, że będzie się sądził z mieszkańcami.

W końcu Kuria Metropolitalna w Katowicach odwołała go ze stanowiska. Podczas ostatniej swojej mszy ks. Tomasz Seweryn mówił, że był parokrotnie wzywany do kurii, by złożyć rezygnację, bo „ludzie są niezadowoleni”, bo „parafianie go nie chcą”. – Zwolnijcie mnie sami. Będę walczył o piękno i czystość Kościoła. Nie wiem, może nie w nim. Ludziom przebaczam, kurii nie – dodał na koniec.

Ta część wywołała reakcję ks. Jana Smolca, kanclerza Kurii Metropolitalnej w Katowicach, który wydał obszerne oświadczenie na temat byłego proboszcza.

Proboszcz z Nikiszowca odwołany

– Ostatnie wypowiedzi ks. Tomasza Seweryna zawierają wyłącznie subiektywną ocenę zdarzeń i działań duszpasterskich przez niego podejmowanych, ale także ogólnej sytuacji w parafii i przebiegu kontaktów z Arcybiskupem Katowickim i jego przedstawicielami. Wypowiedzi te są potwierdzeniem opinii wielu, że ks. Seweryn nie zasługiwał na zaufanie wyrażone w powierzeniu mu odpowiedzialności za wspólnotę parafialną, wobec której powinien pokornie sprawować posługę miłości – napisał ks. Jan Smolec.

Przypomniał, że od samego początku obecności ks. Seweryna w Nikiszowcu „niepokój budziły sygnały wiernych wskazujące na działania Księdza Administratora, które burzyły pokój i jedność we wspólnocie parafialnej”. Chodzi m.in. o wypowiedzi ks. Seweryna na temat jego poprzednika, decyzji kadrowych, ale też „niespójności między działaniami natury ekonomicznej i duszpasterskiej” i przyjęcia stylu administrowania parafią „pozbawionego otwartości i dialogu”.

Ks. Tomasz Seweryn nie posłuchał arcybiskupa

Kanclerz przyznaje, że przedstawiciele kurii kilkakrotnie rozmawiali z ks. Sewerynem na temat zdarzeń w parafii. – Nie było nacisków na złożenie rezygnacji z urzędu administratora, a jedynie wskazanie, że w klimacie narastających kontrowersji może nie być możliwe zamianowanie go proboszczem – podkreśla ks. Jan Smolec.

Na koniec dodał, że ostatecznie po kolejnych rozmowach z parafianami zachęcono ks. Tomasza Seweryna do złożenia rezygnacji z urzędu.

Abp Wiktor Skworc wyznaczył administratorowi z Nikiszowca nowe zadania, ale ks. Tomasz Seweryn ich nie przyjął. – Skutkowało to udzieleniem mu monitu kanonicznego – wynika z oświadczenia kurii.

Od niedzieli nowym proboszczem parafii św. Anny będzie ks. Jacek Staniec, dotychczasowy duszpasterz w domu rekolekcyjnym w Koniakowie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJaka przyszłość czeka oleśnicki Atol? Będziemy przyglądać się sytuacji i reagować
Następny artykułPrequele Star Wars i inne filmy, które pokochaliśmy po latach