Chloe Thomas mieszka w Bogalusa na terenie amerykańskiego stanu Luizjana i ma 26 lat – podaje serwis Media Drum World. Gdy miała 12 lat zauważyła niewielką łysinę na czubku głowy. Po poradę poszła do babci, która stwierdziła, że jest to efekt noszenia ciasnego, końskiego ogona, który naruszył cebulki włosów. Zmiana fryzury nie przyniosła jednak rezultatu, więc Thomas udała się do dermatologa. Ten zdiagnozował łysienie plackowate, czyli chorobę autoimmunologiczną powodującą nagłe i nierównomierne wypadanie włosów.
Choruje na łysienie plackowate. Teraz pomaga innym
Dorastając Amerykanka zaczęła mieć problemy z samoakceptacją. Spędzała godziny przed lustrem tylko po to, by ukryć przestrzenie bez włosów. Próbowała również wielu zabiegów i stosowała witaminy oraz suplementy. To nie przyniosło efektów, a rówieśnicy zaczęli wytykać ją palcami. Dopiero w maju ubiegłego roku zdecydowała się na ujawnienie swojej choroby w mediach społecznościowych. Kilka miesięcy później ogoliła się na „zero”, pokazując od tego czasu swoje naturalne piękno.
To właśnie za pośrednictwem Instagrama 26-latka stara się uzmysłowić ludziom, na czym polega łysienie plackowate. Odwaga i szczerość popłaciły, a jej posty spotykają się z dużym odzewem. – Wsparcie i miłość, które otrzymałam w moim pierwszym wpisie dotyczącym łysienia, były absolutnie przytłaczające – przyznała. – Chciałam dotrzeć do każdego, kto ma taki problem oraz trudność z samoakceptacją. Chciałam, żeby wszyscy zobaczyli, że możemy to zrobić. Możemy przejąć kontrolę i znowu siebie pokochać – podsumowała.
Czytaj też:
Podejrzewasz u siebie depresję? Przyczyną może być nawet zdalna praca
Galeria:
Chloe Thomas cierpi na łysienie plackowate. Mimo to podbija Instagrama
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS