A A+ A++

Jak informuje w piątek amerykańska agencja Associated Press, na liście nowych sankcji USA znalazły się m.in. takie chińskie firmy, jak: Xiaomi, CNOOC, Skyrizon oraz COMAC (Commercial Aircraft Corp. of China – kontrolowany przez państwo producent samolotów).

Wcześniej w tym tygodniu dziennik “Wall Street Journal” informował, że na liście Pentagonu umieszczono również największe chińskie spółki technologiczne: holding Alibaba (handel elektroniczny i usługi chmurowe), konglomerat Tencent (komunikatory, obsługa płatności internetowych i branża rozrywkowa) oraz koncern Baidu (dostawca m.in. wyszukiwarki internetowej).

Amerykańscy inwestorzy do listopada br. muszą zbyć posiadane udziały w firmach z “czarnej listy” ministerstwa obrony USA – podkreśla AP.

Unia może nałożyć karne cła na USA. Jest zgoda Światowej Organizacji Handlu
Unia może nałożyć karne cła na USA. Jest zgoda Światowej Organizacji Handlu

Zobacz również

Xiaomi pod koniec ubiegłego roku wspięło się na pozycję trzeciego największego producenta smartfonów na świecie. W związku z sankcjami Pentagonu spółka wydała w piątek oświadczenie, w którym czytamy, że Xiaomi “prowadzi swoją działalność zgodnie z prawem i regulacjami obowiązującymi w odpowiednich jurysdykcjach” oraz “dostarcza produkty i usługi przeznaczone dla użytku cywilnego, jak i komercyjnego”.

Agencja Reutera ocenia, że obłożenie kolejnych dziewięciu chińskich firm sankcjami to krok zmierzający do umocnienia polityki ustępującego prezydenta USA Donalda Trumpa względem ChRL w ostatnim tygodniu jego kadencji.

OŚWIADCZENIE Xiaomi

Firma przestrzega prawa i działa zgodnie z odpowiednimi regulacjami jurysdykcji w krajach, w których prowadzi swoją działalność. Dostarcza produkty i usługi do użytku cywilnego i komercyjnego. Firma potwierdza, że nie jest własnością, nie jest kontrolowana ani nie jest powiązana z chińskim wojskiem i nie jest „komunistyczną chińską firmą wojskową” jak to definiuje NDAA. Firma podejmie odpowiednie działania w celu ochrony interesów Spółki oraz jej akcjonariuszy.

Wcześniej na celowniku USA znalazł się Huawei

Sankcje Pentagonu na chińskie spółki nakładane są na mocy prawa uchwalonego w 1999 roku, które zobowiązuje ministerstwo obrony USA do prowadzenia rejestru firm mających związki bądź stanowiących własność chińskiej armii. Do tej pory na liście tej znalazło się 35 podmiotów, w tym Huawei Technologies. Obok komponentów łączności, koncern ten – podobnie jak Xiaomi – produkuje elektronikę konsumencką, w tym smartfony.

Telefony Huaweia cieszyły się w Europie, w tym w Polsce, znaczną popularnością. W wyniku amerykańskich sankcji w ubiegłym roku firma ta straciła jednak możliwość stosowania w swoich smartfonach komponentów i technologii z USA. Przełożyło się to m.in. na konieczność zrezygnowania z usług i oprogramowania Google’a w produktach spółki, w tym zastąpienie systemu operacyjnego Android jego odpowiednikiem – Harmony OS.

Utrata dostępu do popularnych usług odbił się na sprzedaży smartfonów Huaweia w Europie. Jak twierdzą analitycy cytowani przez japoński dziennik “Nikkei”, stworzyło to warunki do umocnienia się innych azjatyckich producentów telefonów: chińskich firm Xiaomi i Oppo oraz południowokoreańskiego Samsunga.

Dane firmy analitycznej Counterpoint wskazują, że udział Huaweia w europejskim rynku smartfonów w drugim kwartale 2020 r. wynosił 16 proc., co oznacza spadek o 6 proc. w ujęciu rdr. Udział Xiaomi w tym samym czasie wzrósł z 6 proc. do 1 … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzegląd tygodnia – bezpieczeństwo i obronność (9.01.-15.01)
Następny artykuł53-letni zambijski biskup ofiarą COVID-19