Prezes Victorii Ocieka, Patrycjusz Perlik, znów ma gorący telefon. Szuka trenera, który poprowadzi zespół w rundzie rewanżowej. Ma też plan awaryjny.
Ocieka z dorobkiem zaledwie 6 punktów zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. W klubie nie składają broni i chcą jeszcze powalczyć o utrzymanie. Dlatego Victoria rozgląda się za wzmocnieniami. – Myślimy o wzmocnieniu linii pomocy i ataku. W ostatnich jesiennych meczach nie mieliśmy kłopotów w obronie, brakowało siły w przodzie – mówi Patrycjusz Perlik, prezes Victorii.
Priorytetem jest również znalezienie nowego trenera.
Szukamy kogoś na „pełny etat” – dodaje Perlik.
Przypomnijmy, że jesienią zespół na początku sezonu prowadził Rafał Rudny, który łączył pracę w Ociece z prowadzeniem Wisłoka Strzyżów. W końcówce drużynę trenował Rafał Twardowski, który łączył te obowiązki z prowadzeniem Noverry Głogów Małopolski. W Ociece, biorąc pod uwagę to, że namówienie kogoś do pracy w ich klubie może być trudne, wyjściem awaryjnym będzie ściąganie na mecz trenera Twardowskiego. Treningi w tygodniu prowadzić mógłby prezes Perlik lub np. zawodnik, Sławomir Hebda.
– Szkoda, że swojej pracy kontynuować nie może Twardowski, bo liczyliśmy, że będzie trenerem, również w rundzie rewanżowej, ale odmówił, bo po prostu nie jest w stanie pogodzić wszystkich obowiązków – podkreśla Perlik. Do kadry Ocieki nie wrócą raczej kontuzjowani zawodnicy: Paweł Nędza i Karol Opiela. Nie wiadomo, czy trenować będzie mógł Dawid Furtak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS