Lockheed Martin dokonał krótkiego podsumowania minionych dwunastu miesięcy w programie wielozadaniowego samolotu bojowego F-35 Lightning II. Ogółem w tym roku kalendarzowym dostarczono odbiorcom 123 myśliwce wszystkich trzech wersji. Siedemdziesiąt cztery dostarczono amerykańskim siłom zbrojnym, trzydzieści jeden – do partnerów przemysłowych zaangażowanych w program F-35, a osiemnaście – do państw, które kupiły je w ramach programu Foreign Military Sales. Ostatnią maszyną dostarczoną w tym roku był F-35A zmontowany w Cameri i przekazany włoskim siłom powietrznym.
Pandemia
Pierwotny harmonogram zakładał dostarczenie 143 samolotów, ale plany pokrzyżowała pandemia COVID-19. W maju dokonano rewizji harmonogramu i założono, że uda się dostarczyć klientom od 117 do 123 myśliwców. Jak widać, udało się wypełnić plan maksimum. Lockheed Martin chciał poprzez redukcję produkcji uniknąć sytuacji, w której część dostawców nadal wysyłałaby komponenty do fabryk w czasie, gdy inni dostawcy mieli zamknięte linie produkcyjne. Takie zamieszanie mogłoby doprowadzić do dalszych opóźnień i wzrostu kosztów.
– Zespół odpowiedzialny za produkcje F-35 szybko zareagował na wyzwania związane z pandemią COVID-19 tak, aby zagwarantować nieprzerwane dostawy myśliwców dla wojska – powiedział Bill Brotherton, menadżer generalny programu F-35. – Osiągnięcie zakładanego celu mimo pandemii jest świadectwem ciężkiej pracy i oddania całego zespołu na rzecz klientów.
Aby utrzymać sprawny łańcuch dostaw (który mógłby się załamać, jeśli któreś firmy zbankrutowałyby z powodu pandemii), Lockheed Martin wdrożył program pomocy dla dostawców. Obejmował on opracowanie nowego schematu pracy dla robotników, utrzymanie za wszelką cenę najbardziej wyspecjalizowanych pracowników i szybszą zapłatę za części dla małych i kluczowych dostawców. Szybszą płatność otrzymało ponad 400 firm. Chociaż program zanotował tymczasowe opóźnienie, nie powinno ono mieć wpływu na plany dostaw w kolejnych latach.
Osiągnięcia
Status i osiągnięcia programu:
W tym roku wprowadzono do użytku system logistyczny ODIN (Operational Data Integrated Network), następcę niesławnego ALIS-a (Autonomic Logistics Information System). Według producenta pierwsze rezultaty jego wykorzystania są obiecujące. System ma osiągnąć pełnię możliwości w 2022 roku. Pierwotny system logistyczny notował wieloletnie opóźnienie i sprawiał kłopoty przy wdrażaniu u użytkowników końcowych. Chociaż miał być automatyczny, większość prac trzeba było wykonywać ręcznie, a obsługa była bardzo nieintuicyjna. Występowały również problemy z łącznością i przesyłem danych oraz terminowym pozyskiwaniem za jego pomocą części zamiennych. Odbiorcy protestowali także przeciwko przekazywaniu Amerykanom zbyt dużej ilości szczegółowych danych. ODIN ma być pozbawiony tych wad.
Ponadto F-35 wziął udział w szeregu eksperymentów i prób wykorzystujących jego zdolności do zbierania, interpretowania i dzielenia się informacjami z innymi platformami. Myśliwiec może być wykorzystany do wskazywania celów dla artylerii, jako samolot rozpoznania elektronicznego czy jeszcze jeden sensor wskazujący cele dla systemów obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej.
Wypadki
W 2020 roku doszło do dwóch wypadków z udziałem F-35. 19 maja w czasie podchodzenia do lądowania w bazie Eglin na Florydzie rozbił się F-35A należący do 58. Eskadry Myśliwskiej z 33. Skrzydła Myśliwskiego. Pilot zdołał się bezpiecznie katapultować. Według raportu pilot popełnił kilka błędów, które przyczyniły się do wypadku. Po pierwsze: podchodził do lądowania ze zbyt dużą prędkością. Ponadto był zmęczony i wystąpiło u niego osłabienie zmysłów, dodatkowo pogorszone niewłaściwym wyświetlaniem symboli na nahełmowym wyświetlaczu przeziernym (HMD) i wystąpieniem zielonej poświaty od wyświetlacza. Szybkie ruchy drążka wywołane przez pilota chcącego zapanować nad samolotem w połączeniu z oscylacją i ciągle zmieniającym się położeniem samolotu spowodowały przeciążenie układu sterowania i brak reakcji na ruchy drążka.
Do drugiego wypadku doszło 29 września, gdy F-35B zderzył się z latającą cysterną KC-130J Hercules. Pilot myśliwca bezpiecznie się katapultował, a Hercules lądował awaryjnie w terenie przygodnym. Oba samoloty należały do lotnictwa amerykańskiej piechoty morskiej. Wypadek wydarzył się w rejonie jeziora Salton Sea w południowej Kalifornii. Dokładny przebieg wypadku nie jest jeszcze znany. Wiadomo jedynie, że po kolizji z latającą cysterną pilot nie nawiązał już łączności z kontrolerami ruchu lotniczego i od razu się katapultował. Natomiast piloci Herculesa starali się dolecieć do lotniska, ale ostatecznie wylądowali na polu uprawnym. Samolot odniósł poważne uszkodzenia, ale nikomu nic się nie stało.
Kłopoty i wyzwania
Producentowi nie udało się rozwiązać problemów związanych z czasem lotu F-35B/C z prędkościami naddźwiękowymi. W połowie 2019 roku ujawniono informację, że samoloty te na dużej wysokości mogą osiągać prędkość naddźwiękową jedynie przez krótki czas. W przeciwnym razie grożą im fizyczne uszkodzenia kadłuba, stateczników poziomych i zamontowanych w części ogonowej anten, a także utrata właściwości stealth. Problem uznano za zbyt skomplikowany, aby udało się go rozwiązać przy akceptowalnych nakładach finansowych, więc zaradzono mu poprzez zmianę dopuszczalnych parametrów operacyjnych samolotu. Tak więc F-35 piechoty morskiej i lotnictwa pokładowego nadal mogą latać z prędkościami naddźwiękowymi jedynie przez chwilę, ale teraz nie jest to już uważane za usterkę.
Natomiast F-35A nie powinny latać w burzy. Jest to spowodowane usterką w jednym z systemów mających chronić samolot przed skutkami uderzenia pioruna. W czasie rutynowego przeglądu w F-35A z bazy Hill odkryto jednak uszkodzenie jednego z przewodów do rozprowadzania gazu obojętnego do zbiorników paliwa. Po sprawdzeniu Lockheed doszedł do wniosku, że usterka nastąpiła już w trakcie eksploatacji samolotu, a nie na etapie produkcji. Ponieważ nie wiadomo, co spowodowało usterkę, wprowadzono restrykcje w wykonywaniu lotów. Joint Program Office wydało zalecenie bezpieczeństwa, aby myśliwce nie zbliżały się do burz i wyładowań atmosferycznych na mniej niż czterdzieści kilometrów. Równocześnie zapewniono, że prowadzone są już analizy mające wyjaśnić, jak naprawić ten problem i jakie podjąć dalsze kroki.
W związku z wykluczeniem Turcji z programu F-35 Lockheed Martin musiał rozpocząć poszukiwania nowych przedsiębiorstw, które zastąpiłyby producentów tureckich. Kilkadziesiąt tamtejszych firm dostarczało około 2400 różnych elementów stosowanych w F-35 i wyposażeniu do obsługi naziemnej, z tego około 400 produkowano wyłącznie tam. Pojawiły się pogłoski, że część tureckiej produkcji mogłaby zostać przeniesiona do fabryki Lockheeda w Mielcu, ale nie znalazły one potwierdzenia. Produkcja części w Turcji ma trwać tylko do końca 2020 roku. Amerykanie informują, że udało im się znaleźć nowych producentów dla wszystkich części.
Zobacz też: Stępka pod pierwszą Adę dla Pakistanu
(informacja prasowa)
USAF / Kip Sumner
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS