A A+ A++

Żółto-niebieskim udało się już w tym sezonie pokonać podopiecznych Marcina Stefańskiego. 20 września – jeszcze z kibicami na trybunach w Ergo Arenie – zwyciężyli 78:73, co było sporym zaskoczeniem, bo na papierze to Trefl wydawał się mocniejszą drużyną. W derbach Trójmiasta papier schodzi jednak na drugi plan. Liczą się, przede wszystkim, wola walki i zaangażowanie. A tego z pewnością gdynianom nie zabraknie.

Sytuacji, w których teoretycznie słabszy zespół stawiał opór faworytowi, było więcej. Za przykład mogą posłużyć spotkania z sezonu 2018/19. Walczący wówczas o utrzymanie sopocianie dwukrotnie postawili się konkurującej o medale Asseco Arce, której ostatecznie łupem padły oba mecze – 89:84 w Sopocie i 90:88 w Gdyni.

Za stroną gdyńską przemawia statystyka: z 36 rozegranych oficjalnych derbów wygrali 23. Na triumf nad rywalem zza między żółto-czarni czekają dwa lata i dziewięć miesięcy. Ostatni raz stało się to 22 marca 2018 r., gdy przed własną publicznością wygrali 66:59.

Kłopoty Asseco Arki

Żółto-niebiescy do meczu przystąpią w nadal niepełnym składzie. Po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie dłuższa przerwa czeka najlepszego strzelca Przemysława Żołnierewicza. Na pewno zabraknie też podkoszowego Mikołaja Witlińskiego, który doznał urazu łąkotki i musi przejść zabieg. Niepewne są występy kapitana Krzysztofa Szubargi oraz Igora Wadowskiego. Decyzja odnośnie ich powrotu na parkiet zapadnie w dniu spotkania.

Kluczową postacią na obwodzie może więc okazać się podpisany niedawno Jakub Kobel, który w zeszłą niedzielę w Lublinie zaliczył udany debiut, rzucając 14 pkt i rozdzielając 5 asyst. Przeciwko swojemu byłemu klubowi z jak najlepszej strony będzie chciał się pokazać Filip Dylewicz, wspomagany przez zawsze groźnych Bartłomieja Wołoszyna i Adama Hrycaniuka. To może być jednak za mało. Co ciekawe, w klubie sondowano miesięczne wypożyczenie młodzieżowca żółto-czarnych – Sebastiana Rompy. Najprawdopodobniej nie dojdzie to jednak do skutku, a w wolne miejsce w składzie wskoczy junior Łukasz Walkowiak.

Cztery mecze w dwa miesiące

Powiedzieć, że sopocianie w ostatnim czasie nie są w rytmie meczowym, to nic nie powiedzieć. Ciężko w to uwierzyć, ale od początku listopada do 37. derbów rozegrali oni tylko spotkania. Po drodze mieli aż 32-dniową przerwę od gry. Zawodnicy z kurortu mieli wziąć udział w bożonarodzeniowym hicie Energa Basket Ligi, mierząc się z Anwilem Włocławek, lecz z powodu koronawirusa w ekipie z Kujaw został on przełożony na inne święto – Trzech Króli (6 stycznia, godz. 18). Jak zostanie to wykorzystane przez rywali?

Pod nieobecność Witlińskiego podkoszowi Trefla powinni mieć większą swobodę. Jedynymi nominalnymi silnymi skrzydłowymi bądź środkowymi w zespole z Gdyni są: gorszy w defensywie Dylewicz, potrzebujący czasu po poważnej kontuzji Michał Kołodziej i Hrycaniuk. To dobra wiadomość dla Pawła Leończyka, Dominika Olejniczaka czy Dariousa Motena, którzy będą stanowili duże zagrożenie dla żółto-niebieskich. Uważnie należy też śledzić poczynania zakontraktowanego w tym miesiącu Kenijczyka Nuni Omota. W tym miejscu trzeba wspomnieć o sytuacji z wieczoru wigilijnego. Omot, przebywający w Polsce zupełnie sam, został przez Marcina Stefańskiego zaproszony na gwiazdkową kolację. Za ten gest polskiemu szkoleniowcowi należą się oklaski.

Na chwilę obecną wyżej w ligowej tabeli znajdują sopocianie, którzy mają bilans 9-7. Z kolei podopieczni Przemysława Frasunkiewicza coraz bardziej muszą drżeć o uniknięcie degradacji, co nakłada na nich dodatkową presję. I choć faworytem znów wydaje się drużyna z Sopotu, poprzednie pojedynki Asseco Arki z Treflem nauczyły nas, że wszystko jest w nich możliwe. Kto zatem wyjdzie zwycięsko z 37. derbów Trójmiasta? Przekonamy się w środę, 30 grudnia, od godz. 20.

Historia oficjalnych meczów Trefl – Asseco Arka:

20 września 2020 – Sopot – 73:78

19 stycznia 2020 – Sopot – 79:86

4 października 2019 – Gdynia – 87:66

17 kwietnia 2019 – Gdynia – 90:88

1 stycznia 2019 – Sopot – 84:89

22 marca 2018 – Sopot – 66:59

4 grudnia 2017 – Gdynia – 78:81

15 kwietnia 2017 – Gdynia – 79:94

6 stycznia 2017 – Sopot – 96:66

16 stycznia 2016 – Gdynia – 66:64

10 października 2015 – Sopot – 51:73

7 lutego 2015 – Gdynia – 89:81

24 października 2014 – Sopot – 65:77

19 marca 2014 – Gdynia – 72:67

20 grudnia 2013 – Sopot – 79:58

17 kwietnia 2013 – Sopot – 79:69

17 marca 2013 – Gdynia – 72:73

2 marca 2013 – Sopot – 78:65

9 grudnia 2012 – Gdynia – 83:82

26 września 2012 – Gdynia – 69:74

6 czerwca 2012 – Gdynia – 76:68

4 czerwca 2012 – Sopot – 84:81

2 czerwca 2012 – Gdynia – 71:76

31 maja 2012 – Sopot – 71:79

29 maja 2012 – Sopot – 83:57

23 maja 2012 – Gdynia – 77:65

21 maja 2012 – Gdynia – 89:81

14 kwietnia 2012 – Sopot – 73:77

24 marca 2012 – Gdynia – 81:61

26 lutego 2011 – Gdynia – 78:76

21 listopada 2010 – Sopot – 69:79

14 maja 2010 – Sopot – 70:78

11 maja 2010 – Gdynia – 87:76

9 maja 2010 – Gdynia – 82:74

17 stycznia 2010 – Sopot – 62:72

23 października 2009 – Gdynia – 84:78

Stan rywalizacji: 23:13 dla Asseco Arki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBudowa TAT na Nowy Dwór wkracza w nowy etap. Utrudnienia w ruchu od stycznia [MAPA]
Następny artykułXi w rozmowie z Putinem: nikt nie rozdzieli Chin i Rosji