Jak zapowiadali, tak zrobili. W niektórych iPhone’ach z iOS 14.3 pojawiają się dodatkowe zapytania dotyczące prywatności, wynika z doniesień.
O tym, że Apple zamierza uczynić z funkcji telemetrycznych kolejne uprawnienie, wiedzieliśmy już wcześniej. Kwestią otwartą pozostawało, kiedy to nastąpi i na jakich dokładnie zasadach. Oto nadchodzi odpowiedź, choć na razie zmiany nie obejmują wszystkich użytkowników. Innymi słowy, pojawiają się tylko na wybranych egzemplarzach iPhone’ów.
W praktyce wygląda to tak, że jeśli dany iPhone został objęty programem testowym, a uruchamiana aktualnie aplikacja próbuje monitorować aktywność poza jej własnym środowiskiem, to użytkownik dostaje o tym czytelne powiadomienie i musi wyrazić zgodę na telemetrię.
Rozwiązaniem alternatywnym jest poproszenie aplikacji o nieśledzenie. Nie wiadomo jednak, co ten wybór oznacza dla back-endu. Apple tego nie wyjaśnia, a możliwości jest kilka.
System może metodą brutalnej siły blokować krzyżowy dostęp do danych, ale należy pamiętać, że w takim wypadku część apek mogłaby po prostu przestać działać. Pozostaje więc podkładanie generycznego ciągu albo wyłącznie informowanie apki o braku zgody użytkownika. W tym ostatnim przypadku kropkę nad i będą musieli postawić deweloperzy.
Bądź co bądź, w tej chwili jedyną rzeczą pewną jest emisja widocznego powyżej komunikatu. Więcej wyjaśni się zapewne wraz z premierą iOS 14.4, w którym to nowa funkcja ma być standardem i trafić w końcu do każdego posiadacza iPhone’a. Zatem, pozostaje uzbroić się w cierpliwość.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS