Żałosna nagonka na PiS w „GW” trwa od lat. Jacek Żakowski przekonuje (nie wiadomo po raz który), że w Polsce panuje autorytarna władza. W swoim dość histerycznym felietonie atakuje też prezesa Jarosława Kaczyńskiego. „Sytuacja jest podręcznikowa. Autorytarno-populistyczna władza robi coraz więcej głupot (od lekceważenia pandemii, przez orzeczenie antyaborcyjne, po histerie z wetem)” – pisze. Czy publicysta nie widzi, co się naprawdę dzieje i ocenia sytuację w Polsce jedynie na podstawie tego, co można zobaczyć w redakcji na Czerskiej?
CZYTAJ TEŻ:
-Jak Polacy oceniają wyniki szczytu? Wyraźnie przeważają opinie pozytywne. Bardzo duża grupa nie ma wiedzy o sprawie. SPRAWDŹ wyniki!
-Nasz sondaż potwierdza: Prawo i Sprawiedliwość szybko odrabia straty. Duży wzrost poparcia! SPRAWDŹ wyniki najnowszego badania!
Teorie Żakowskiego
Jacek żakowski w felietonie dla „Gazety Wyborczej” stwierdza, że „Kaczyński jest na rozdrożu”. Dodał też, że poparcie dla jego partii topnieje, więc władza twardnieje. Rządowi PiS zarzuca autorytaryzm, jednocześnie sam autorytarnie stwierdza, że prezes PiS ma trzy wyjścia z sytuacji i mało czasu na podjecie decyzji co robić w tej trudnej sytuacji. Swoje dywagacje opiera na wynikach sondażu Kantar.
Tendencja jest taka, że po raz pierwszy od lat obóz demokratyczny ma w Polsce poparcie większości wyborców (KO+Polska2050+Lewica+PSL=51 proc.), a autorytarni populiści są w topniejącej mniejszości (PiS+Konfederacja=31 proc.)
—stwierdził.
Dziwne, że dziennikarz nie zauważył, że partie, które tak chętnie połączył nie są monolitem. Ryzykownym twierdzeniem jest opinia, że to właśnie one są obozem demokratycznym.
Zjednoczona Prawica jest na równi pochyłej. W takiej sytuacji Kaczyński ma trzy wyjścia
—pisze Żakowski.
Zaznacza,że najbardziej racjonalnym wyjściem dla Jarosława Kaczyńskiego jest szybkie rozpisanie wyborów.
Póki opozycja może jeszcze nie zdobyć konstytucyjnej większości
—podkreśla.
Najmniej racjonalny jest dla władzy scenariusz rządzenia „jak dotąd”. Dalszego instalowania autorytarno-mafijnego systemu typu orbanowskiego i dojenia Polski z zachowaniem pozorów demokracji i praworządności
—stwierdza Żakowski nie wiadomo na jakiej podstawie.
Trzeci scenariusz zdaje się wyłaniać z cienia resortów podległych Kaczyńskiemu i środowiska Ziobry. To radykalizacja i koniec pozorów. Brutalizacja represji wobec protestujących. Bezwstydne czystki w sądach. Absurdalne napinanie z Unią i Ameryką. Zaciskanie pętli wokół mediów. Policyjne demonstracje siły i okrucieństwa
—pisze publicysta „GW”.
Zdaniem Jacka Żakowskiego w całej sprawie chodzi o władzę i tylko o nią, a Jarosław Kaczyński wybierze któryś z wariantów, który opisuje. Jeszcze mu się znudziło pisanie scenariuszy dla władzy i opozycji?
aes/ „Gazeta Wyborcza”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS