Spore problemy Grozera, Piacenza znalazła zastępcę

Suchy kaszel, lekka gorączka, ogólne zmęczenie. Te objawy towarzyszą wielu osobom, które chorują na COVID’19. Były gwiazdor Asseco Resovii Rzeszów, wieloletni reprezentant Niemiec Georg Grozer nie dość, że ma pozytywny wynik testu na koronawirusa, pełne objawy choroby, to jeszcze wcześniej doznał poważnej kontuzji kostki! Sytuacja jest na tyle poważna, że Piacenza znalazła już na jego miejsce zastępcę.

Grozer od tego sezonu gra we Włoszech w Gas Sales Piacenza. Klub ma duży budżet i ogromne ambicje. Właśnie dlatego ściągnął z Rosji byłego atakującego Resovii. W Piacenzy Grozer zarabia aż 500 tysięcy euro za sezon, co daje mu drugie, za Wilfredo Leonem (900 tysięcy euro za sezon), miejsce na włoskiej liście płac. Na trzecim miejscu jest kolejna gwiazda Piacenzy – Amerykanin Aaron Russell (450 tys. euro).

Gas Sales nie przestaje się zbroić. Właśnie pozyskała czeskiego atakującego Michala Fingera, który w niedzielę, w swoim debiucie poprowadził zespół do zwycięstwa 3:0 nad Top Volley Cisterna. Czech zdobył aż 18 punktów, co w krótkim, trzysetowym meczu jest świetnym wynikiem. Czy będzie tylko zmiennikiem, czy też realnym konkurentem do składu dla Grozera pokaże czas.

Ściąganie go w trakcie sezonu pokazuje, że kontuzja kostki słynnego Niemca jest poważniejsza, ale z drugiej strony Piacenza w ciągu ostatnich tygodni najpierw zakontraktowała Michała Baranowicza na pozycję rozgrywającego (15 października), a potem Irańczyka Seyeda Mousaviego (24 listopada) na środek. Obaj z marszu weszli do pierwszej szóstki zespołu prowadzonego przez Lorenzo Bernardiego.

A Grozer? Jego kontuzja ma być ponoć poważna. Przerwa w treningach z jej powodu była szacowana na okres od dwóch tygodni do miesiąca. Teraz gdy nakłada się na to COVID’19, pozyskanie Czecha Fingera wydaje się tym bardziej zasadne. Gdy zaczynały się poszukiwania zastępcy dla Grozera nie było jeszcze wiadomo, że Niemiec ma pozytywny wynik.

W ubiegłym tygodniu Georg nie grał w hitowym meczu z Perugią, przegranym przez Piacenzę 0:3. Dokładnie tego dnia (niedziela, 6 grudnia) Grozer miał „tylko” potwierdzony kontakt z osobą zarażoną. Natychmiast został poddany kwarantannie. Pierwszy test wykonany 7 grudnia dał wynik negatywny. W środę 9 grudnia Georg miał już suchy kaszel. Kolejny test był już pozytywny. Obecnie Grozer ma gorączkę, kaszel i osłabienie. Nałożono na niego 10 dniową kwarantannę.

Cały tekst Roberta Małolepszego w serwisie Polsatu Sport.