Już za 3 dni – 10 grudnia – w końcu zadebiutuje najbardziej wyczekiwana gra tego roku, czyli Cyberpunk 2077. Pierwotnie polska produkcja miała trafić na sklepowe półki już w kwietniu tego roku, ale premiera była trzy razy przekładana. Jednak wygląda na to, że w końcu się doczekamy i za kilkadziesiąt godzin nareszcie zagramy w Cyberpunk 2077. Rzecz w tym, że doszło do małej pomyłki i produkcja na kilka dni przed premierą trafiła do niektórych użytkowników. Ci nie omieszkali jej włączyć i nawet pochwalili się krótkimi fragmentami z rozgrywki oraz spojlerami. Jedną z takich osób jest YouTuber o pseudonimie Dremacastguy, który zdążył nawet zamieścić recenzję gry. Ta została już zdjęta, ale i tak dowiedzieliśmy się z niej kilku ciekawych rzeczy, w tym na temat długości fabuły. Okazuje się, że główny wątek wcale nie będzie tak długi, jak niektórzy mogli myśleć.
Youtuber Dreamcastguy zdradził, ile zajmuje przejście głównego wątku w Cyberpunk 2077.
CD Projekt RED już jakiś czas temu zapowiadał, że główny wątek fabularny w Cyberpunk 2077 będzie krótszy niż ten w Wiedźminie 3. Teraz dowiedzieliśmy się, co to dokładnie oznacza. Uprzedzam, że w dalszej części tekstu dowiecie się, ile godzin zajęło Dreamcastguy przejście gry, co dla niektórych może być pewnego rodzaju spojlerem (czytacie na własną odpowiedzialność!). Dreamcastguy przyznał w swojej recenzji, że całe przejście gry zajęło mu mniej więcej 37 godzin, z czego 21 godzin poświęcił na główny wątek i dojście do finałowego bossa. Nie wiadomo, ile dokładnie misji pobocznych robił w ciągu pozostałych 16 godzin, ale twórca wyraźnie zaznaczył, że w grze jest wystarczająco treści na ponad 100 godzin zabawy. Te kilkadziesiąt godzin to praktycznie sama główna kampania, więc nie ma powodów do obaw. W Night City będzie co robić.
Co ważne, ten sam YouTuber podkreślił, że zadania poboczne w Cyberpunk 2077 są bardzo ciekawe. W jego ocenie trzymają ten sam poziom, co główny wątek fabularny. W trakcie rozgrywki trafimy na różne zadania spoza głównej listy od „polowania na grupę morderców do zrobienia sobie tatuażu po pijaku”. Nie ma w tym nic dziwnego. Wiedźmin 3 pokazał, jak bardzo CD Projekt RED dba o to, aby misje poboczne miały wysoką jakość. Weźmy, chociażby charakterystyczne zadanie z odnalezieniem patelni dla staruszki. Niby głupota, a jednak zbudowano wokół tego ciekawą historię. Podobnych smaczków powinniśmy spodziewać się w przypadku Cyberpunk 2077.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS