Tęsknimy za delikatnym latte i aromatycznym espresso pitym w ulubionej kawiarni. Co zrobić, by napój przygotowywany w domu smakował równie dobrze? Mamy dla was kilka wskazówek od Mistrza Polski Baristów – Marcina Rusnarczyka.
Punktem wyjścia do przygotowania w domu pysznej kawy są ziarna. Na rynku jest ich duży wybór, na co zwracać uwagę przy zakupie? Jak zauważa Marcin Rusnarczyk: – Na etykietach dobrych kaw znajdziemy informację o jej pochodzeniu, wysokości uprawy, odmianie, dacie palenia czy dominujących smakach i aromatach. Na niektórych opakowaniach możemy też znaleźć dane o metodzie obróbki. Z kolei w przypadku kaw przemysłowych informacje o użytych ziarnach są bardzo lakoniczne.
W przypadku samej odmiany za najlepszą uznaje się Arabikę. – Ogólnie można przyjąć, że dobra kawa to 100 proc. Arabika, ale nie bójmy się również mieszanek kaw zawierających ziarna Arabiki i Robusty. Muszą one być jednak dobrej jakości. Najlepsze Robusty pochodzą m.in. z Indii czy Ugandy. Ze względu na bardzo niską jakość, nie polecam natomiast najbardziej popularnej Robusty pochodzącej z Wietnamu – dodaje nasz ekspert.
Czym różnią się te dwa gatunki? Robusty rosną zazwyczaj na nizinnych terenach i ubogich w minerały glebach. Jej owoce dojrzewają dużo szybciej i są mniej bogate w aromaty. Arabika rośnie na terenach wyżynnych, co wpływa na zupełnie inny przebieg procesu wegetacji tych roślin. W górach temperatury są niższe, a gleby bogatsze w minerały, więc możliwość pochłaniania aromatów przez Arabikę jest większa i trwa dłużej. Kolejny element, którym różnią się te dwa gatunki to zawartość kofeiny. Robusta zawiera jej ponad dwa razy więcej. W ciągu dnia możemy wypić więcej filiżanek zaparzonych ze 100% Arabiki i częściej cieszyć się smakiem naszej ulubionej kawy.
Równie istotna co jakość, jest świeżość ziaren. Kawa smakuje najlepiej przez 3-4 miesiące od momentu wypalenia, dlatego należy zwrócić uwagę na datę umieszczoną na opakowaniu.
Na rynku dostępne są kawy rozpuszczalne, mielone i w ziarnach. Te pierwsze wystarczy jedynie zalać wodą lub można je wykorzystać do deserów czy kawowych napojów typu dalgona coffee. Dwie pozostałe nadają się do ekspresów, kawiarek i zaparzania przelewowego. Czy wybierać kawę już zmieloną czy tę w ziarnach? Nasz ekspert nie ma co do tego wątpliwości:
– Zdecydowanie w ziarnach. Kawa mielona wietrzeje 50 razy szybciej niż ziarnista. Utrata aromatów zaczyna się już w palarni. Jeśli nie mamy ekspresu automatycznego, warto zaopatrzyć się w młynek żarnowy (może być ręczny), kupować kawę ziarnistą i mielić ją tuż przed przygotowaniem.
Zapytaliśmy Marcina Rusnarczyka też o to, czym kierować się przy wyborze kawy do ekspresu i kawy do parzenia w kawiarce lub metodzie przelewowej?
Jeśli mamy ekspres automatyczny polecam używanie kawy średnio lub ciemno palonej. W najnowszych automatach odpowiednio zaprogramowany czas wstępnego zaparzania, wysokie ciśnienie i prędkość przepływu wody przez kawę zapewnią zbalansowanie smaków i aromatów takich jak: słodycz, kwasowość, gorycz czy owocowość, kryjących się w różnych rodzajach ziaren.
Do ekspresów przelewowych stosujmy kawy jasno lub średnio palone, dzięki temu w smaku dominować będą lekkie nuty owocowe i kwiatowe. Szukając jakościowych kaw warto zajrzeć do sklepów kawowych. Możemy też porozmawiać z baristą w naszej ulubionej kawiarni, na pewno chętnie pomoże w doborze kawy odpowiedniej do naszej metody parzenia – ekspresu, kawiarki czy przelewu – wyjaśnia.
Najlepiej, żeby do naszego produktu nie docierało dużo powietrza i światła. Jeśli opakowanie nie ma zamka strunowego, możemy zamknąć je specjalnym klipsem lub włożyć paczkę z kawą do szczelnego pudełka. Zarówno ziarna jak i kawę mieloną powinniśmy trzymać w temperaturze pokojowej. Nie ma potrzeby chowania ich do lodówki, co często jest praktykowane. By cieszyć doskonałym aromatem napoju, nie narażajmy ziaren na wchłanianie woni innych produktów.
Metody przyrządzania kawy w domu
W ostatnich latach parzenie kawy w domu przybrało nowy wymiar. Coraz więcej osób testuje mniej popularne metody. Kiedyś głównie zalewało się zmielone ziarna wrzącą wodą. Dzisiaj, więcej z nas używa w domu ekspresów. Dzięki nim podczas robienia napoju ziarna mają najkrótszy kontakt z wodą i parzone są w odpowiedniej temperaturze, przez co smak jest najlepszy. Popularniejsze stają się też kawiarki. Mają one zbiornik na wodę oraz sitko na kawę. Gorąca woda pod niewielkim ciśnieniem przedostaje się do sitka, a później do naczynia na gotowy napój. Poleca się, żeby kawiarkę podgrzewać powoli na „małym gazie” lub niewielkiej mocy palnika elektrycznego, tak żeby wydłużyć czas przepływu wody przez kawę, a zaraz po przelaniu całej wody należy ściągnąć urządzenie z palnika. Mniej znaną metodą przygotowywania kawy jest parzenie w chemexie. To specjalna, szklana “karafka” w kształcie przypominającym klepsydrę. W miejscu zwężenia umieszcza się filtr, wsypuje kawę i zalewa wodą.
Jakie domowe metody poleca Rusnarczyk?
– Jest wiele domowych alternatyw: drippery, z których uzyskany łagodny i czysty w smaku napar, areopressy, w których przygotujemy kawę mocniejszą w smaku, zbliżoną do espresso. We frenchpressie intensywność smaku zależna będzie od rodzaju kawy, a moc od długości parzenia. Te urządzenia z powodzeniem mogą zagościć w naszych domach, natomiast korzystając z nich musimy zwrócić szczególną uwagę na jakość kawy. Jeśli natomiast cenimy wygodę warto rozważyć zakup ekspresu ciśnieniowego, za pomocą którego zrobimy dowolną kawę, taką jaką znamy z kawiarni.
Jakość kawy oceń po piance
Kawa z ekspresu kojarzy nam się z charakterystyczną pianką, czy świadczy ona o jakości kawy?
– Pianka na kawie to crema, która tworzy się w zarówno w espresso jak i w kawach czarnych. Crema świadczy o świeżości kawy, bo powstaje z olejków i dwutlenku węgla, który znajduje się w świeżej kawie, jeden i drugi związek ucieka z kawy, kiedy ta wietrzeje. Jeśli mamy dobrze ustawiony ekspres, crema będzie gęsta, orzechowa i gruba na 2-3 milimetry. Jeśli crema jest cienka i szybko opada świadczy to o tym, że albo kawa jest zwietrzała, albo temperatura wody do jej parzenia była nieodpowiednia (za niska lub za wysoka).
Kawa latte z ciasteczkami korzennymi
Nie każdy jest fanem mocnego espresso lub czarnych kaw przelewowych. W chłodniejsze miesiące można poeksperymentować z przepisami na aromatyczne napoje, które oprócz kawy zawierają różne dodatki – na przykład ciasteczka korzenne.
Przepis:
• espresso
• 150 ml mleka 3,2 proc.
• 2 ciasteczka korzenne
• bita śmietana
• syrop karmelowy
Sposób przygotowania:
Syrop karmelowy wlej na dno szklanki. Dodaj spienione mleko. Następnie wlewaj powoli (po ściance) espresso. Na mleczną piankę wyciśnij bitą śmietanę. Wierzch posyp pokruszonymi ciasteczkami.
Wskazówka: jeśli nie masz w domu ekspresu z opcją spieniania mleka, możesz użyć do tego miksera lub blendera. Mleko lekko podgrzej (ale nie gotuj) i następnie je ubij. Smacznego!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS