Kickstarter otwarty na polski biznes

To ważny moment dla polskiego rynku crowdfundingu – Kickstarter umożliwił właśnie dostęp do swojej platformy podmiotom z naszego kraju (wraz z Polską taką możliwość zyskały też Grecja i Słowenia).

Poniżej dalsza część artykułu

Jak tłumaczy nam Gwido Idziak, ekspert z Kick Agency, która pomaga polskim firmom w zaistnieniu na Kickstarterze, fakt, że największy na świecie gracz na rynku crowdfundingu umożliwił start polskim firmom z kampaniami bezpośrednio z Polski, to wielka zmiana. Dotąd rodzimi przedsiębiorcy i twórcy pojawiali się ze swoimi pomysłami na tej amerykańskiej platfromie, ale wymagało to wielu zabiegów.

– Trzeba było kombinować, np. zakładać zagraniczne spółki. Teraz Kickstarter wreszcie dopuścił Polskę do globalnego rynku crowdfundingowego. A to biznesowe okno na świat dla polskiego przedsiębiorcy. Ta decyzja umożliwi innowatorom dostęp do międzynarodowego finansowania społecznościowego, da też dostęp do konsumentów na całym świecie – wyjaśnia Idziak.

Zwraca uwagę, że otwarcie platformy na Polskę nie tylko daje twórcom dostęp do kapitału, ale również pozwala poszerzyć bazę potencjalnych donatorów.

– Analizy wskazują, że istnieje ogromna grupa Polaków wspierających zagraniczne projekty – dodaje nasz rozmówca.

Na amerykańskiej platformie internetowe projekty osiągają wyższe kwoty zbiórek niż na lokalnych platformach, Kickstarter pozwala też skalować sprzedaż produktów na cały świat. Dotąd wsparcie na Kickstarterze uzyskało niemal 200 tys. projektów, które zebrały łącznie około 5,5 mld dol. 500 kampanii zakończyło się zbiórką ponad 1 mln dol. Ale i polskie serwisy crowdfundingowe radzą sobie coraz lepiej. Szybko rozwija się zwłaszcza tzw. equity crowdfunding (internetowe inwestowanie w spółki w zamian za udziały). W listopadzie dwukrotnie pobity został krajowy rekord crowdi … czytaj dalej