Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje 0,16 proc. do 3,1150 USD za funt.
Na rynkach panuje niepewność, ponieważ mija kolejny dzień od wtorkowych wyborów prezydenckich w USA, a końcowych danych brak. Trwa jeszcze liczenie głosów w kilku kluczowych stanach.
Obecny prezydent USA Donald Trump twierdzi, że “jeśli zliczyć legalnie oddane głosy w wyborach, to łatwo wygrywam”.
Tymczasem wg amerykańskich mediów to rywal Trumpa – Demokrata Joe Biden – jest bliski zdobycia gwarantujących zwycięstwo w wyścigu o Biały Dom 270 głosów elektorskich.
Biden, według danych “New York Times”, ma zapewnione 253 głosy elektorskie i potrzebuje ich jeszcze 17.
Decydująca może okazać się Pensylwania z 20 głosami elektorskimi – trwa tam jeszcze liczenie głosów.
Prezydent Trump kwestionuje wiarygodność tych wyborów i wskazuje, że sondaże przedwyborcze zawyżały przewagę Bidena w wielu stanach, w których toczy się jeszcze ostra walka.
Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 15 USD do 6.852,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS