A A+ A++

6 listopada Leonard Pietraszak będzie świętował kolejne urodziny. Wybitny aktor teatralny i filmowy na dobre zapisał się w pamięci widzów m.in. rolą Karola Stelmacha, przyjaciela tytułowego Czterdziestolatka w serialu o tym samym tytule. Imponujący dorobek zawodowy Pietraszaka, opisany w biografii “Ucho od śledzia”, nie jest jednak w stanie zrekompensować mu osobistego dramatu, który aktor przeżywa od kilkudziesięciu lat. Od czasu, gdy zdecydował się odejść od swojej pierwszej żony Hanny i syna Mikołaja.

O trudnych relacjach z synem Leonard Pietraszak mówił na łamach swojej biografii. Wyznał, że syn nie wybaczył mu rozwodu z jego matką i do dziś obwinia obecną małżonkę ojca, aktorkę Wandę Majerównę, o rozpad związku rodziców.

Anna Seniuk o popularności po roli w “Czterdziestolatku”

Nawet czas nie złagodził żalu syna do ojca, na co liczył Leonard Pietraszak.

“Jako mały chłopiec Mikołaj często pytał, czemu nie mieszkam z nim i mamą (…) Mijały kolejne lata i zrozumiał, że sytuacja się nie zmieni. Narodziła się w nim niechęć do mnie” – czytamy w biografii aktora.

Jak twierdzą znajomi Pietraszaka, z roku na rok aktor coraz dotkliwiej przeżywa konflikt z synem, o czym jakiś czas temu pisał “Dobry Tydzień”.

“Bardzo chciałby pogodzić się z synem. Wie, że czasu nie zostało mu dużo. Czeka na jakiś gest, wiadomość, a trafia na mur obojętności” – mówił na łamach tygodnika znajomy aktora, który jednocześnie podkreślił, że Pietraszak nie jest bez winy. “Nie zawsze był zainteresowany podtrzymywaniem więzi z synem. Jego słowa czasem mijają się z prawdą”.

Także sam Leonard Pietraszak przyznaje, że brak pojednania z synem to sprawa, która nigdy nie da mu spokoju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMercedes początkowo nie wierzył w to jak dużo docisku stracił bolid Bottasa
Następny artykułDomy w Szczytnikach na ostatniej prostej