Bottas prowadząc w wyścigu na drugim okrążeniu najechał na część przedniego skrzydła Sebastiana Vettela, która oderwała się z Ferrari po kolizji z Kevinem Magnussenem w zakręcie Tosa na pierwszym kółku wyścigu.
Bottas po wyścigu przyznał, że jedyne co zdążył zrobić w sytuacji jaka spotkała go na torze, to próba ominięcia części tak, aby nie najechać na nią kołami. Feralny element utknął jednak pod bolidem Mercedesa, zakłócając pracę aerodynamiki auta.
Andrew Shovlin, szef inżynierów Mercedesa na torze, podsumowując wyścig mówił: “Widzieliśmy olbrzymi spadek osiągów, ale problemem jest skala spadku czasu okrążenia. Jeżeli mielibyśmy przełożyć to na czas okrążenia to byłoby to gdzieś koło 0,7 – 0,8 sekundy.”
“Początkowo nie wierzyliśmy czujnikom, gdyż patrzyliśmy jak Valtteri bez specjalnego naciskania był w stanie kręcić dobre czasy, gdy tego potrzebowaliśmy. Mogliśmy nawet zbudować sobie pewną przewagę.”
“Ciężko jest jednak określić konkretną wartość straconego czasu, gdyż takie rzeczy często wpływają na bolid w nieliniowy sposób lub różnie zachowują się w różnych kierunkach i w różnych zakrętach. Na początku nie mogliśmy jednak uwierzyć w to jak dużo docisku on tracił.”
Mercedes przyznaje, że od razu zauważył problem w aucie Bottasa i wiedział, że musiał na coś najechać, ale część bolidu Ferrari utknęła pod bolidem w taki sposób, że zlewała się z czarnym malowaniem jego auta, a zespół nie miał możliwości zlokalizowania źródła problemu podczas pierwszego pit stopu.
“Nie wiedzieliśmy co to było. Gdy spojrzy się na rozmiar tej części i fakt, że jest ona czerwona, ciężko uwierzyć, że nie mogliśmy jej dostrzec na ujęciach z kamer.”
“Ale utknęła on w taki sposób, że było widać tylko jej czarną stronę. A dlatego, że cały bolid jest czarny, nie mogliśmy jej dostrzec. Gdybyśmy ją widzieli, prawdopodobnie wykonalibyśmy nieco efektywniejszą pracę podczas pierwszego pit stopu.”
“Valtteri miał pecha, ale na pewno podjął słuszną decyzję, aby przejechać po tej części, ponieważ gdyby zetknęła się ona z oponą prawdopodobnie od razu by ją rozerwała. To była dobra decyzja. Nie była to jednak jego wina. Przez całe popołudnie miał przez to problem.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS