Ze wstępnego szacunku GUS wynika, że w tym miesiącu mamy inflację na poziomie 3 proc. We wrześniu była wyższa i wynosiła 3,2 proc. Wiemy już, że w październiku za nośniki energii zapłaciliśmy 4,8 proc. więcej niż rok temu. Prawdopodobnie mocno podrożały także usługi.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku były o 3 proc. wyższe niż w tym samym miesiącu w 2019 roku. Z inflacją wróciliśmy więc do poziomów notowanych w lipcu (2,9 proc.) i sierpniu (3 proc.). GUS przedstawił dziś tzw. szybki szacunek inflacji. Zostanie on zrewidowany w połowie listopada.
Mamy drożyznę
Spadek wskaźnika z 3,2 proc. do 3 proc. to sygnał, że inflacja zaczyna trochę odpuszczać. W poprzednich miesiącach komunikaty GUS zaskakiwały raczej negatywnie. Tym razem wzrost cen jest nieco niższy od oczekiwań ekonomistów, którzy od dłuższego czasu spodziewają się wyraźniejszego spadku inflacji.
Trzeba jednak podkreślić, że pod względem wysokości inflacji Polska zdecydowanie wyróżnia się na tle większości państw europejskich. W strefie euro mamy bowiem do czynienia z niewielkim spadkiem wskaźnika cen (deflacją), a w przeważającej liczbie krajów inflacja jest bardzo niska – nie osiąga nawet 1 proc.
ZOBACZ: Inflacja przyspieszyła. Wyliczana przez NBP przekracza 4 proc.
Tylko częściowym wyjaśnieniem tych dysproporcji może być relatywna siła naszej gospodarki. Powodów wysokiej inflacji w Polsce należy raczej upatrywać w dużej skali świadczeń socjalnych, wprowadzonych jeszcze przed wybuchem pandemii oraz w znaczących wydatkach państwa ponoszonych w ramach działań antykryzysowych.
Złe prognozy
Ze szczątkowych danych GUS wynika, że w październiku zmniejszył się wpływ wzrostu cen żywności na ogólny wskaźnik inflacji. Artykuły spożywcze podrożała jedynie o 2,3 proc., a więc najmniej od lutego 2019 roku. O 4,8 proc. poszły w górę ceny nośników energii. Natomiast na zmniejszenie presji inflacyjnej duży wpływ miał sięgający 9,2 proc. spadek cen paliw.
ZOBACZ: Inflacja w UE. W Polsce największy skok cen
Prognozy na najbliższą przyszłość nie są dobre. Wyliczana przez Narodowy Bank Polski inflacja bazowa (wskaźnik cen z wyłączeniem żywności i energii) we wrześniu wzrosła do 4,3 proc. i osiągnęła poziom najwyższy od 19 lat.
Także z ankiety przeprowadzonej wśród polskich bankowców przez firmę badawczą Kantar wynika, że powinniśmy spodziewać się rosnącej inflacji. Przedstawiciele banków przewidują, że w okresie od grudnia 2019 roku do grudnia 2020 roku wzrost cen wyniesie 4,3 proc.
Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl
Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…
Roman Przasnyski
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS