Wybuch pandemii COVID-19 przestraszył przedsiębiorców. W ciągu miesiąca liczba zawieszonych działalności gospodarczych wzrosła o ponad 150 proc. – z 19 tys. w lutym do 48,6 tys. w marcu, czyli pierwszym miesiącu obowiązywania w Polsce stanu epidemicznego. Jeszcze w lutym przedsiębiorcy założyli 23,4 tys. działalności, dwa miesiące później – zaledwie 10,2 tys., o 66 proc. mniej niż rok wcześniej. Wydawało się, że utrzymujące się obostrzenia sanitarne i zarządzony przez władze lockdown tylko spotęgują obawy przedsiębiorców, a przytoczone wyżej statystyki przerodzą się w trwalszą tendencję.
Okazało się jednak, że już po miesiącu sytuacja zaczęła się poprawiać. Z danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej wynika, że już w maju założono prawie dwa razy więcej firm niż miesiąc wcześniej, a wznowień działalności było ponad dwukrotnie więcej niż zawieszeń. W następnych miesiącach, aż do sierpnia, przedsiębiorcy także częściej odwieszali swoją działalność, niż ją zawieszali, a liczba otwieranych biznesów ponad dwukrotnie przewyższała liczbę zamykanych.
11 sierpnia Ministerstwo Rozwoju donosiło o aktywności 2,54 mln firm – o 80 tys. więcej niż na początku 2020 roku.
– Dane z CEIDG, jakie regularnie napływają do nas od połowy kwietnia, świadczą o tym, że wiele polskich firm radzi sobie z kryzysem wywołanym pandemią COVID-19 – mówiła wtedy wicepremier Jadwiga Emilewicz, a jej resort zapewniał, że „polska gospodarka przechodzi przez pandemię koronawirusa stosunkowo suchą stopą”.
Sierpniowe zawieszanie działalności
Koniec sierpnia przyniósł jednak wzrost zawieszeń działalności – było ich więcej niż odwieszeń.
Zdaniem ekspertów zajmującej się m.in. analizami gospodarczymi firmy InfoCredit, którzy sporządzili indeks obrazujący relację otwieranych działalności do zamykanych oraz odwieszanych do zawieszanych, nie jest to jednak zjawiskiem wyjątkowym pod koniec wakacji.
– W sierpniu zawieszono niemal dwa razy więcej działalności gospodarczych niż wznowiono, więc indeks InfoCredit spadł mocno poniżej zera. To pierwszy spadek od marca i od razu znaczący. Nie jest to jednak powód do niepokoju, bo to sezonowe zjawisko – tłumaczą.
Występowało ono także w poprzednich latach, szczególnie w ostatnich dekadach sierpnia; między 22 a 31 sierpnia 2018 roku zawieszono 20 585 działalności, a wznowiono 6 360 (3,23). W tym samym okresie 2019 r. zawieszono 18 107, a wznowiono 4 852 działalności, a rok później odpowiednio 13 715 wobec 3 544.
Wskaźnik InfoCredit, jak tłumaczą jego pomysłodawcy, pomaga śledzić alternatywne formy zatrudnienia i samozatrudnienie. Indeks przyjmuje dodatnią wartość, gdy nowych działalności jest więcej niż zamknięć. Gdy jest odwrotnie – ujemną. W ten sam sposób przedstawiana jest relacja wznowionych działalności do zawieszonych.
– W sierpniu zamykają działalność głównie ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą ją sezonowo. To normalne zjawisko. W kolei na koniec czerwca działalność zawieszają ci, którzy pracują od września do końca roku szkolnego. W tym roku było podobnie. Jak będzie we wrześniu? Wydaje się, że powinno być tak, jak w ubiegłych latach. Dziś trudno jednak mówić coś na pewno, bo wpływu sytuacji związanej z epidemią na rynek i rynek pracy nie da się przewidzieć – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit.
To rozwiązanie, jak tłumaczy Ministerstwo Rozwoju, wykorzystywane jest często przez przedsiębiorców prowadzących działalność sezonową, choć można z niego skorzystać w każdej chwili. Działalność gospodarczą można zawiesić również z datą wsteczną bądź przyszłą. W trakcie zawieszenia działalności gospodarczej przedsiębiorca zwolniony jest z płatności składek ZUS, zaliczek na podatek dochodowy, nie musi też składać deklaracji ZUS ani VAT. Wznowienie działalności gospodarczej możliwe jest w każdym momencie. Z zawieszenia mogą skorzystać przedsiębiorcy, który nie zatrudniają pracowników oraz ci, których pracownicy przebywają na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym. W czasie zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej przedsiębiorca nie może prowadzić firmy, jak również osiągać bieżących przychodów z pozarolniczej działalności gospodarczej. Może natomiast wykonywać wszelkie czynności niezbędne do zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, w tym rozwiązywania zawartych wcześniej umów, przyjmować należności (jest też obowiązany regulować zobowiązania, powstałe przed datą zawieszenia wykonywania działalności gospodarczej), osiągać przychody finansowe (także z działalności prowadzonej przed datą zawieszenia). |
Na razie znacznie lepiej przedstawiają się statystyki dotyczące otwierania działalności gospodarczych. W sierpniu zdarzyło się to 23 tys. razy wobec 10,5 tys. przypadków zamknięcia działalności.
– Liczba nowo powstających działalności gospodarczych może zaskakiwać. Choć polska gospodarka na razie uniknęła czarnego scenariusza ciężk … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS