Wczoraj (15 lipca) do mundurowych z komisariatu w Bieczu zgłosił się mężczyzna, który dostał wezwanie do zapłaty rat kredytu zawartego w czerwcu ubiegłego roku.
Kiedy trzy tygodnie temu na adres poszkodowanego przyszło pierwsze wezwanie do zapłaty kredytu, który mężczyzna rzekomo zaciągnął w banku na zakupy przez internet, ten zbagatelizował sprawę, bo zwyczajnie wydawało mu się to pomyłką. W dodatku nigdy nie korzystał z zakupu ratalnego na taką kwotę, ani nawet nie miał konta w wymienionym w wezwaniu serwisie. Jednak kiedy za trzy tygodnie przyszło kolejne pismo, postanowił sprawdzić sprawę we wskazanym banku.
Okazało się, że ktoś na dane poszkodowanego zaciągnął rok temu kredyt na z … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS