2020-06-12 11:05
publikacja
2020-06-12 11:05
Jedyny roboczy dzień czerwcowego długiego weekendu przyniósł umocnienie złotego. Mniej płacimy za euro, dolara, funta i franka.
Po 11:00 kurs euro znajdował się tuż nad poziomem 4,45 zł. Tym samym odrobione zostało wczorajsze osłabienie, które pod nieobecność polskich inwestorów wywindowało EUR/PLN do 4,48 zł.
W dół idzie także kurs dolara. Amerykańska waluta kosztuje 3,93 zł wobec ponad 3,96 zł wczoraj. „Zielony” słabszy był jednak w przedświąteczną środę, kiedy zszedł do 3,90 zł po ogłoszeniu komunikatu Rezerwy Federalnej.
Rynek walutowy wysyła także dobre wiadomości dla zadłużonych we franku. Kurs franka spadł do 4,15 zł, wracając w ten sposób do poziomu z czwartkowego poranka. Tymczasem pod koniec dnia CHF/PLN podchodził do 4,20 zł.
Z kolei kurs funta brytyjskiego znajduje się na najniższym poziomie od tygodnia. 4,96 zł to wyraźnie mniej niż w środę, kiedy GBP/PLN przekraczał 5 zł.
Z kolei na najważniejszej parze walutowej świata – EUR/USD – obserwujemy ruch w górę do 1,1325 USD.
Komentarze analityków
“Spodziewamy się, że w najbliższych dniach zachowanie złotego zdeterminuje ogólny sentyment na światowych rynkach. Już wcześniej inwestorzy w małym stopniu interesowali się sytuacją w kraju, teraz prawdopodobnie zupełnie przesłoni ją sytuacja międzynarodowa. Ryzyko powrotu pary EUR/PLN ponad 4,50 w najbliższych dniach jest duże. Lokalne stop lossy są teraz raczej powyżej obecnych poziomów, a ich realizacja będzie skutkować wzrostem kursu” – napisali ekonomiści w Dzienniku ING.
“W czwartek złoty zanotował kolejny spadek wartości, notując pod koniec dnia poziom 4,47-4,48. Powodem był spadek nastrojów na globalnych rynkach, widoczny np. w gwałtownej korekcie na amerykańskiej giełdzie. Jeśli nastroje nie ustabilizują się, EUR/PLN może zmierzać do powrotu powyżej 4,50, tracąc na globalnym wzroście awersji do ryzyka” – wskazali w raporcie dziennym ekonomiści mBanku.
Specjaliści z banku ING dodali, że na przełomie tygodnia zmienność na rynkach prawdopodobnie pozostanie duża. Ich zdaniem z jednej strony obawy o drugą falę Covid-19 najprawdopodobniej się utrzymają, z drugiej jednak dość prawdopodobne jest zwiększenie zakupów aktywów przez Fed, aby ustabilizować rynki.
MZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS