A A+ A++

Andrzej Duda podpisał w środę „Kartę rodziny”. Pojawiły się jednak zarzuty, że dokument jest „homofobiczny”. Zgadza się pan z tą opinią?

Marcin Makowski: To, co zrobił sztab Andrzeja Dudy, to zestawienie dychotomii pomiędzy postawą Rafała Trzaskowskiego a tego, z czym ma się kojarzyć Andrzej Duda.

Czyli?

Polaryzacja, którą obserwujemy ma na celu zmobilizować elektorat Andrzeja Dudy. Wydaje mi się, że chodzi o to, aby w naturalny sposób zachęcić kontrkandydata Andrzeja Dudy do tego, aby zagrał w grę sztabu prezydenta. Rafał Trzaskowski prezentuje się jako tolerancyjny i otwarty. Wielokrotnie wypowiadał się o LGBT i małżeństwach homoseksualnych. Jednak ten temat nie jest dla niego do końca wygodny. Dlatego sztab Andrzeja Dudy chce wykazać brak spójności w Rafale Trzaskowskim.

Pytanie, czy środowisko LGBT zasadnie czuje się wykluczone przez ubiegającego się o reelekcję Dudę?

Osoby LGBT mają pełne prawo do tego, aby manifestować swoje podejście do „Karty rodziny”. Oczywiście, jeśli uznają, że brak promocji LGBT rzeczywiście ich dotyka. Jednak powinni wyjaśnić, dlaczego ich to dotyka? Obecnie, co innego zajmuje ludzi. Borykamy się z pandemią koronawirusa i problemami gospodarczymi. Ludzie boją się, czy ich firmy się utrzymają. Prezydent prezentował wielkie projekty a teraz zajmuje się kwestiami światopoglądowymi. To niespójne.

Jak ocenia pan list prezesa Jarosława Kaczyńskiego do członków PiS?

List Jarosława Kaczyńskiego to list, który ma na celu mobilizować członków PiS. W szeregi największej partii zakradło się zwątpienie. Politycy PiS boja się, że ich kandydat na prezydenta nie wygra w I turze. Nie widać radosnej atmosfery z 2015 roku. Proszę zwrócić uwagę, że prezes w liście jest defensywny. Poświęca uwagę Rafałowi Trzaskowskiemu i pokazuje, jak Polska będzie wyglądała, gdy wybory wygra Rafał Trzaskowski. Zachowanie prezesa PiS ukazuje, że zamienił się miejscami z opozycją. Prezes cały czas mówi o Trzaskowskim. Tak, jak opozycja cały czas mówiła o PiS. Oczywiście prezes ma prawo do swoich opinii, ale nie przyciągnie nowych wyborców. Wybory wygrywa się przyciągając nowy elektorat.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFatalny upadek Przemka Giery. Zabraknie go w meczu z Falubazem
Następny artykułSebastian Świderski: Musieliśmy dosyć szybko reagować