A A+ A++

Dwa zastępy straży pożarnej wysłano po otrzymaniu zgłoszenia pożaru samochodu na ul. Krakowskiej w Kozach. Okazało się, że pali się samochód dostawczy w Kozach, ale na ul. Bielskiej. Zaparkowany samochód miał otwarte drzwi.

Dwa zgłoszenia pożaru wpłynęły około godz. 2.32. – Gdy przyjechaliśmy na miejsce, samochód dostawczy był w całości objęty ogniem. Drzwi do kabiny auta oraz drzwi boczne były otwarte – powiedział nam ratownik uczestniczący w akcji.

Po ugaszeniu pożaru wrak pojazdu dokładnie przelano. Wskutek pożaru doszczętnie spłonął samochód dostawczy marki mercedes wraz z jakimiś elementami ułożonymi na pace auta (wyglądały jak zespół filtrów do jakichś urządzeń – przyp. red.).

Akcję służb obserwował mężczyzna. Gdy działania ratowników i policjantów zostały zakończone, obserwator zainteresował się autem. Mężczyzna otworzył drzwi do pojazdu, które po akcji zamknęli strażacy, zaglądał do kabiny auta. Powiadomiono dyżurnego policji. Kilka minut później na miejsce przyjechał nieoznakowanym radiowozem patrol z Komisariatu Policji w Kobiernicach. Jak dowiedział się nasz portal, mężczyznę legitymowano w trakcie akcji gaśniczej.

Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Kozy oraz policja. Przyczynę pożaru ustala policja, nie wyklucza się działania osób trzecich.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy ulice handlowe takie, jak Piotrkowska w Łodzi będą jak żółw olbrzymi z Fernandiny?
Następny artykułDixon rządzi w Teksasie