A A+ A++

Stało się to, na co wielu rozwścieczonych aferą Trójki fanów czekało od dawna. Skompromitowany decyzjami wokół Listy Przebojów Tomasz Kowalczewski stracił stanowisko dyrektora Programu Trzeciego. Stery Trójki przejął Kuba Strzyczkowski, jeden z ostatnich rozpoznawalnych dziennikarzy tej stacji i zarazem jeden z najbardziej charakterystycznych głosów anteny. Czy uda mu się zrealizować karkołomne zadanie uratowania Trójki, a raczej tego, co jeszcze z niej pozostało? Czas pokaże.

Ciekawostką jest jednak, że w ubiegłym tygodniu, kiedy telefony do Trójki wprost się urywały, jeden z zatroskanych słuchaczy życzył na antenie Strzyczkowskiemu, by ten został dyrektorem i ogarnął chaos, jak panuje na Myśliwieckiej. Najwyraźniej włodarze Polskiego Radia także uznali to za dobry pomysł. Teraz nie można już im zarzucić, że ignorują głosy słuchaczy.

Trójka straciła najlepszych dziennikarzy. Afera okazała się gwoździem do trumny

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDni Giżycka 2020 | konkurs plastyczny, filmowy i fotograficzny
Następny artykułŁapać “Hossa”!… czyli niekończąca się komedia