18 maja wchodzą w życie nowe, złagodzone przepisy związane z pandemią koronawirusa. Otwierają się restauracje, kawiarnie i zakłady fryzjerskie, ale zmiany dotkną także kierowców.
Tym, co się nie zmienia, jest na pewno zakaz gromadzenia się. Trzeba zatem na razie odpuścić sobie domówki, grille i zloty. Na szczęście zakaz jazdy rekreacyjnej nie obowiązuje i widać to dokładnie na polskich drogach, gdzie motocyklistów przybywa z każdym dniem.
Coraz więcej osób decyduje się zrezygnować z komunikacji publicznej i wybiera własny środek transportu. Niestety, w większości są to samochody, co oznacza, że wkrótce czeka nas kolejna epidemia – tym razem korków. Kierowcy samochodów muszą pamiętać, że bez osłony nosa i ust wolno im jeździć tylko z osobami, z którymi mieszkają. Od poniedziałku przestaje obowiązywać limit pasażerów w prywatnych samochodach.
Chęć zapewnienia sobie bezpieczeństwa skłania coraz większą liczbę osób do wyboru motocykla lub skutera jako alternatywy dla transportu publicznego lub samochodu. Dzięki pewnym przywilejom, jakie mają jednoślady (możliwość jazdy po buspasach w większości dużych miast, łatwość parkowania), pojazd ten wydaje się wręcz stworzony do miasta.
Dodatkowo, kierowcy jednośladów nie muszą zakrywać nosa i ust, funkcję tę pełni każdy kask motocyklowy z homologacją ECE-R 22.05. Jednośladem wolno także podróżować z pasażerem. Warto pamiętać, że po zdjęciu kasku, mamy obowiązek zasłonięcia nosa i ust.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS