O zdarzeniu poinformowały już media ogólnopolskie. Gostynińskie portale wiążą sprawę znalezienia noworodka w studni ze śmiercią obywatelki Ukrainy, do której doszło pod koniec kwietnia. Sekcja zwłok wykazała, że kobieta była w ciąży, ale dziecka przy niej nie znaleziono.
Do śmierci obywatelki Ukrainy oraz znalezienia martwego noworodka doszło we wsi Czyżew koło Sannik. 25 kwietnia wezwano tam karetkę pogotowia do kobiety, która wykonywała prace sezonowe w jednym z gospodarstw. Jak się okazało, obywatelka Ukrainy doznała krwotoku. Pomimo interwencji lekarzy, zmarła. Na miejsce wezwano prokuratora, który nakazał zabezpieczenie ciała i wykonanie sekcji zwłok.
Wyniki sekcji były jednoznaczne – kobieta niedawno rodziła, jednak nie znaleziono ani płodu, ani łożyska. Prokuratura ustala, czy doszło do naturalnego poronienia, czy może została dokonana aborcja.
Tymczasem we wtorek, 5 maja, policji zgłoszono, że ze studni na terenie tego gospodarstwa wydobywa się dziwny zapach. Na jej dnie znaleziono ciało dziecka w stanie rozkładu.
Jak przekazała polsatnews.pl mł. asp. Żaneta Kołodziejska z Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie, obecnie w tej sprawie jest prowadzone śledztwo przez Okręgową Prokuraturę w Płocku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS