Zamiast 250 zł, rodzice zapłacą 125. Decyzja taka zapadła na wczorajszym posiedzeniu komisji społeczno-oświatowej rady miejskiej.
Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz mówi, że jest to maksymalna ulga, na jaką miasto może sobie w tej chwili pozwolić.
W istocie jest tak, że żłobek nadal działa. Wszyscy rozumiemy sytuacje rodziców. Z drugiej strony są pracownicy placówki. Gdybyśmy teraz chcieli drastycznie ciąć koszty i wykonywać jakieś pochopne ruchy, to – niestety – nie obyło by się bez szkód dla załogi i ciągłości funkcjonowania żłobka. Dlaczego proponujemy 50 procent? Dlatego, że jest to wielkość, którą jesteśmy w stanie w pewien sposób zrekompensować oszczędnościami.
Z takim rozwiązaniem nie zgodziła się część radnych. Ich zdaniem, opłata powinna być zawieszona w całości. Radny Marek Sznejder mówi, że w obecnej sytuacji niektórzy rodzice nie są w stanie zapłacić nawet zmniejszonej kwoty.
Myślę, że w budżecie miasta te stałe koszty w momencie, kiedy żłobek nie funkcjonuje, chyba nie są aż tak potężne. A dla rodziców są to znaczne kwoty. Być może niektórzy z nich stracili pracę. Jeżeli słyszę, że są tacy, którzy zrezygnowali ze żłobka, bo nie są w stanie w tej chwili go opłacać, to coś chyba jest nie tak. Zostali zakwalifikowani do tej placówki, teraz są w trudnej sytuacji, żłobek jest zamknięty, a oni te opłaty ponoszą.
Nowa zasady odnoszą się już do obecnego miesiąca. Jeżeli któryś z rodziców zdążył wpłacić poprzednią kwotę, nadwyżka zostanie zaliczona na poczet maja. Natomiast gdy rozwiązał umowę, otrzyma zwrot pieniędzy.
radio.bialystok.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS