Większość weekendowych zdarzeń to niegroźne kolizje. Jednak w dwóch przypadkach nie obyło się bez pomocy medycznej i holowania rozbitych samochodów. Do obu tych zdarzeń doszło w piątek. Do pierwszego doszło około godz. 9.30, na drodze krajowej nr 94 w Krzemienicy. W kierunku Łańcuta, pojazdem marki Fiat poruszał się 33-letni mieszkaniec Krosna. Z naprzeciwka nissanem jechała 50-letnia mieszkanka powiatu rzeszowskiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że to właśnie kierująca nissanem, skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadziła do wypadku. W wyniku zderzenia pojazdów do szpitala trafił kierowca fiata oraz pasażerka nissana. W chwili zdarzenia kierujący byli trzeźwi.
Natomiast pijany był 59-letni kierowca volkswagena, który doprowadził do dachowania pojazdu. Do zdarzenia doszło także w piątek około godz. 12.30 w Markowej. Jak wstępnie ustalili policjanci, mężczyzna poruszał się drogą wojewódzką nr 881. Na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem, przeciął przeciwległy pas ruchu, a następnie wjechał na przydrożne pola, gdzie dachował. Świadkiem zdarzenia był inny kierujący, który by nie zderzyć się czołowo z volkswagenem, uciekł na pobocze. 59-latek trafił do szpitala. Badanie stanu trzeźwości wykazało prawie 2 promile alkoholu w jego organizmie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS