Valentino Rossi w przyszłym sezonie nie będzie członkiem fabrycznego zespołu Yamahy. Ekipa z Iwaty przedłużyła kontrakt z Maverickiem Viñalesem oraz podpisała umowę ze wschodzącą gwiazdą MotoGP czyli Fabio Quartararo. „The Doctorowi” zaproponowano posadę w satelickiej ekipie Petronas oraz najnowszą specyfikację motocykla.
41-latek nie chciał podejmować decyzji pochopnie, dając sobie czas na sprawdzenie formy i konkurencyjności podczas pierwszych wyścigów sezonu. Plan został jednak zburzony przez pandemię COVID-19, która wstrzymała całą rywalizację w motorsporcie. Lorenzo, który obecnie pełni rolę testera w ekipie Yamahy, uważa, że chaos spowodowany koronawirusem sprawi, iż Rossi zdecyduje się przedłużyć swoją obecność w stawce o kolejny rok.
– Valentino jest trochę jak Maradona. To wyjątkowa postać – powiedział Lorenzo dziennikowi AS. – Wiek zaczyna dawać o siebie znać, jak nam wszystkim, ale i tak w ubiegłym roku prawie wygrał wyścig. Nie był może tak szybki, jak Quartararo lub Viñales, ale to może się zmienić w każdej chwili. Nowe opony lub motocykl mogą dać mu impuls i ponownie będzie zwycięski. A kiedy Valentino wygrywa wyścigi, staje się poważnym rywalem w walce o tytuł.
– Sądzę, że będzie kontynuował karierę w 2021 roku, ponieważ nie możemy się teraz ścigać. Nie rozmawiałem z nim od czasu testów w Sepang [początek lutego], ale jeśli sezon bardzo się opóźni lub nie będzie go wcale, nie wydaje mi się, aby tak po prostu przeszedł na emeryturę. Wiem, że chce sprawdzić swoją formę w kilku wyścigach i nie odejdzie, nim nie zobaczy jak wygląda sytuacja – wyjaśnił Jorge Lorenzo.
W chwili obecnej władze MotoGP opracowują specjalne procedury, które umożliwią wznowienie sezonu. Plan zakłada izolację padoku oraz puste trybuny. Niewykluczony jest początek rywalizacji w trzeciej dekadzie czerwca od Grand Prix Niemiec.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS