A A+ A++

Puste stanowiska odprawy i kontroli, wygaszone tablice lotów, “zaparkowane” samoloty. Do tej pory najdłuższy okres bez lotów na lotnisku w Pyrzowicach trwał niecały tydzień – od 15 do 20 kwietnia 2010 roku i spowodowany był chmurą pyłu wulkanicznego, który unosił się nad Europą po wybuchu wulkanu na Islandii. W Pyrzowicach nie obsłużono wtedy około 35 tys. podróżnych. Sytuacja jednak bardzo szybko wróciła do normy.

Koronawirus. Spadek lotów w Pyrzowicach o 78 proc. w porównaniu z 2019 rokiem

Teraz jest inaczej. Światowa branża lotnicza przeżywa największy kryzys w swojej historii. Dane Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej dotyczące liczby operacji po dwóch tygodniach wstrzymania lotów są wręcz depresyjne. W tym czasie na trzynastu polskich lotniskach regionalnych zanotowano jedynie 849 startów i lądowań, to jest o 89 proc. mniej w porównaniu z podobnym okresem minionego roku. W przypadku Katowice Airport liczba operacji spadła o 78 proc. – z 1084 w dwóch ostatnich tygodniach marca 2019 roku do 234.

Mimo kryzysu sytuacja Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego SA jest stabilna. – Pomimo odcięcia od 95 proc. źródeł przychodów, spółka dysponuje zasobami gotówki, które umożliwiają nam w okresie najbliższych miesięcy regulowanie większości zobowiązań, w szczególności wobec pracowników, a także utrzymanie zdolności operacyjnych lotniska – mówi Piotr Adamczyk z lotniska w Pyrzowicach.

Koronawirus. Loty cargo nadal możliwe

W Katowice Airport ruch lotniczy całkowicie nie wygasł. Rada Ministrów wprowadzając zakaz lotów w ruchu pasażerskich, jednocześnie dopuściła możliwość wykonywania m.in. lotów cargo i związanych z przebazowaniami samolotów. – Jest to ważne z naszej perspektywy. Od ponad dekady rozwijaliśmy infrastrukturę cargo. Dysponujemy także sporą bazą do obsługi technicznej samolotów. Cała siatka regularnych połączeń towarowych, a tras cargo mamy pięć, jest realizowane. Trwają także liniowe i hangarowe przeglądy samolotów – dodaje Adamczyk. 

W ponad 50 firmach i instytucjach, które prowadzą na lotnisku w Pyrzowicach swoją działalność, przed kryzysem spowodowanym pandemią koronawirusa zatrudnionych było około 4 tys. osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSytuacja na Pomorzu związana z epidemią koronawirusa [PODSUMOWANIE ŚRODY]
Następny artykułTomasz Kamuda: W Szwecji najpierw jest praca, siatkówka to dodatek