Jak opowiedziała w nagraniu pacjentka, we wtorek, po 21 dniach od powrotu z północnych Włoch i po kilku dniach od powrotu z USA, udała się do lekarza internisty z kaszlem, bólem mięśni i dusznością. Ten skierował ją na izbę przyjęć Szpitala Powiatowego w Krotoszynie.
Według jej relacji, po przyjęciu do szpitala przez dwie godziny leżała na kozetce w kurtce “łapiąc każdy oddech”, a personel szpitala dzwonił do kilkunastu szpitali zakaźnych z zapytaniem, czy zostanie w nich przyjęta. Wszystkie – według niej – odmówiły. Ostatecznie szpital w Krotoszynie odizolował pacjentkę, pobrał próbkę na obecność koronawirusa i wysłał ją do Warszawy. W dniu, w którym próbka została pobrana, powiedziano jej, że laboratorium przyjmuje próbki tylko do godz. 15. Pacjentka czekała 88 godz. na wynik badania na obecność koronawirusa.
O tym, że wynik jest ujemny, dowiedziała się w sobotę 30 min po zamieszczeniu filmu. W nagraniu zastrzegła, że nie ma nic do zarzucenia personelowi krotoszyńskiego szpitala, narzekała natomiast na procedury, które szpital był zobowiązany wypełniać. Zwróciła się do rz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS