A A+ A++

Nowe wydanie podkastu kulturalnego „Polityki” to swoisty przewodnik po japońskich animacjach Studia Ghibli, które pierwszy raz tak łatwo można oglądać w Polsce – w przeglądzie 21 tytułów! – dzięki sieci Netflix.

„Księżniczka Mononoke” czy „Spirited Away”? A może jeden z mniej znanych w Polsce, a wciąż klasycznych tytułów? Od czego zacząć, żeby skutecznie nadrobić stracony czas? Bo nawet jeśli filmy Hayao Miyazakiego czy Isao Takahaty do nas trafiały, to nie były w Polsce kasowymi przebojami, często też źle je promowano i tłumaczono. Mamy dużo do nadrobienia.

Dlaczego firma, która zdecydowała się w latach 80. – gdy kiełkowała już przyszła potęga Pixara – pokazywać dość klasycznie zrealizowane animacje, odniosła tak duży sukces artystyczny? Jak czytać animowane kino z Japonii? A wreszcie – czy Netflix uratuje japońską animację? Czy pozwoli tej platformie wygrać starcie z Disneyem? O tym wszystkim ze znawcami kultury japońskiej – Michałem R. Wiśniewskim i Mariuszem Hermą, stałymi autorami „Polityki” – rozmawia Bartek Chaciński.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRowerzystka wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Skończyło się stłuczką
Następny artykułGórnik odprawił Arkę [GALERIA]