Modlitwa inspirowana Psalmami.
Z Psalmu 119
Więcej się cieszę z drogi wskazanej
przez Twe napomnienia
niż z wszelkiego bogactwa.
Bo Twe napomnienia są moją rozkoszą,
moimi doradcami Twoje ustawy.
Dziwnie mogą dla naszych uszu brzmieć słowa Psalmisty. No bo cenić bardziej Boże prawo niż bogactwo, to OK, to dość łatwo jeszcze mieści się w naszym pojmowaniu. Tak robimy, ilekroć rezygnujemy w imię wierności przykazaniom z brudnego zysku. Ale cieszyć się z nich? Cieszyć się z Bożego prawa?
Docenia je ten, kogo to prawo ochroniło przed krzywdą. Docenia je ten, kto odkrył, że to prawo jest zgodne z prawem jego własnego serca. I docenia je ten, kto widzi, jak kierowanie się własnym wdzimisię, sprzecznym z prawem Bożym, prowadzi na manowce….
Cieszę się, Boże, że w przykazaniach powiedziałeś mi, jak mam żyć. Bo gdybyś powiedział mi tylko „kochaj”, to pewnie nie dostrzegłbym, jak łatwo mówić o miłości, a nie widzieć jej w konkrecie odniesień do Ciebie, do bliźnich i do samego siebie. Dziękuję Ci Boże. I proszę: lecz moje serce z egoizmu. Tylko proszę też, by to była najłagodniejsza terapia, jak tylko się da. Bo już boję się wstrząsów…
«« | « |
1
| » | »»
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS