A A+ A++

Przyłapani zapłacą nawet 500 zł. Wiele osób nie ma pojęcia

Przed nami zimowe tygodnie. Wiele osób zastanawia się, jak wesprzeć w tym trudnym czasie dzikie zwierzęta, pojawiające się w parkach i na innych miejskich terenach zielonych. Co na temat ich dokarmiania mówi prawo?

Czy można dokarmiać dzikie zwierzęta?

Czy można dokarmiać dzikie zwierzęta?

Źródło zdjęć: © Getty Images | dimitris kolyris

ZS

21.11.2024 | aktual.: 21.11.2024 18:39

Zima jest trudnym okresem zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Kiedy temperatura spada, pojawiają się mrozy, a na drzewach i krzewach brak liści, pojawia się pokusa, aby wesprzeć zwierzaki i dostarczyć im pożywienia. Kiedy spojrzymy na obowiązujące w Polsce przepisy prawne, nie ma jednoznacznego zapisu, traktującego o tym, czy dokarmianie jest zabronione, czy nie. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka dokumentów.

Zobacz też: Zapłacisz nawet 5 tys. zł. Nigdy nie rób tego w lesie

Czy można dokarmiać dzikie zwierzęta w przestrzeni miejskiej?

Zacznijmy od tego, jak w polskim prawie zostało zdefiniowane zwierzę: “Istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”. Wiele osób uważa, że ich dokarmianie w trudnych, np. zimowych warunkach, to nasz obowiązek, aby ochronić je przed śmiercią z głodu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Musimy jednak uważać, aby nie dostać grzywny w wysokości do 500 zł lub nagany. A możemy je “zdobyć”, jeżeli nie będziemy stosować się do zapisów Kodeksu wykroczeń i znajdującego się w nim artykułu 145: “ten, kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, w szczególności drogę, ulicę, plac, trawnik lub ogród podlega karze grzywny do 500 zł albo karze nagany”.

Inaczej jednak sytuacja wygląda w przypadku chęci dokarmiania dzików. Na tę informację powinni zwrócić m.in. mieszkańcy Gdyni czy Krakowa, w których te zwierzęta ostatnimi czasy pojawiają się bardzo często w publicznej przestrzeni. Dzików nie wolno dokarmiać ze względu na przenoszony przez te zwierzęta afrykański pomór świń. Przepisy wręcz mówią o blokowaniu dostępu do żywności i uważnym zamykaniu klap śmietników.

Aby mieć pewność, że nie złamiemy prawa, zanim zdecydujemy się na dokarmianie gołębi czy innych dzikich zwierząt, zapoznajmy się z aktami miast i dokumentami gminy, w której mieszkamy. Często zakaz dokarmiania obowiązuje na peronach oraz dworcach.

Zobacz także

Skontrolują śmietniki. Kara może być naprawdę wysoka

A co z dzikimi zwierzętami w lesie?

Okres zimowy to wymagający czas nie tylko dla zwierząt w miejskich parkach, lecz także dla mieszkańców lasów. W tym jednak przypadku prawo mówi jasno – dokarmianie zwierząt leży w rękach leśniczych. Dokarmianie zwierząt na terenie Lasów Państwowych jest surowo zabronione i grozi mandatem.

– Zwierzęta leśne można dokarmiać tylko w porozumieniu z leśniczym lub przedstawicielem koła łowieckiego. Wskażą oni miejsca, gdzie można wyłożyć karmę. Trzeba zwrócić uwagę również na rodzaj dostarczanego pożywienia, ponieważ podanie niewłaściwej karmy może spowodować u zwierząt choroby, osłabienie organizmu, a nawet śmierć – podkreślił rzecznik Lasów Państwowych, cytowany przez zielona.interia.pl.

Lasy Państwowe podkreślają, że co roku na dokarmianie mieszkańców lasu poświęcane jest 6 mln złotych. Zwierzaki dostają siano, smakołyki, a także karmę pod postacią buraków lub sianokiszonki.

Zapraszamy na grupę na Facebooku – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł#dziejesiewsporcie: Pudzian wraca do formy. Nagranie robi wrażenie
Następny artykułIdzie zima w polskim IT. Dla programistów to czas zamrożonych stawek i redukcji zatrudnienia