Nie miał żadnych oporów, żeby na oczach ludzi bić z całej siły pokrzywdzonego i pozbawić go życia – głosił w mowie końcowej prokurator Bogusław Kromołowski. Dla 35-letniego Dawida B., oskarżonego o popełnienie zabójstwa na placu Orląt Lwowskich, zażądał dożywocia. Przekonywał, że to sprawiedliwa kara.
Dawid B. ma bogatą przeszłość kryminalną. Po ostatnim wyroku wyszedł z więzienia w 2020 r. Kawaler bez zawodu związał się z mieszkanką częstochowskiego Rakowa, Malwiną M. – matką pięciorga dzieci, u której “pomieszkiwał”. Nie miał stałej pracy, zarobkował dorywczo.
24 czerwca 2022 roku Dawid B. był razem z Jordanem M. w mieszkaniu znajomej. Pili alkohol. Dawid B. wielokrotnie dzwonił do Malwiny M., która w towarzystwie innych osób była na placu Orląt Lwowskich na Rakowie. Dawid B. kazał jej iść do domu i odgrażał się, że jeżeli go nie posłucha, to przyjedzie i zrobi komuś krzywdę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS