A A+ A++

Liczba wyświetleń: 150

W programie „Debata Dnia” na antenie Polsat News doszło do niecodziennej sytuacji. Poseł PiS-u Janusz Kowalski opuścił studio w trakcie gorącej dyskusji z prowadzącą Agnieszką Gozdyrą na temat katastrofy smoleńskiej.

Temperatura rozmowy zaczęła rosnąć, gdy poseł Kowalski stwierdził, że Donald Tusk oddał śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Rosjanom. Prowadząca program rozpoczęła serię pytań mających na celu weryfikację tej tezy, co wyraźnie nie spodobało się przedstawicielowi PiS.

Kluczowym punktem sporu stała się kwestia dostępu polskich ekspertów do wraku. Gdy Kowalski utrzymywał, że „Polska nigdy nie miała dostępu do wraku”, Gozdyra kontrowała, że we wrześniu 2011 roku polscy prokuratorzy wojskowi i biegli przeprowadzili oględziny elementów Tu-154m w Moskwie.

Poseł konsekwentnie bronił swojego stanowiska, twierdząc że zgodnie z umową międzynarodową z lat 90. Polska, jako właściciel wojskowego samolotu, powinna mieć wyłączne prawo do badania przyczyn katastrofy. Zdaniem Kowalskiego, odpowiedzialność za przekazanie śledztwa stronie rosyjskiej ponosi Tusk.

Punktem zapalnym, który doprowadził do opuszczenia studia przez posła, stała się uwaga prowadzącej o tym, że przez osiem lat rządów PiS nie udało się odzyskać wraku samolotu, mimo składanych obietnic. Kowalski, oskarżając dziennikarkę o „bronienie narracji rosyjskiej”, wstał i opuścił studio. – Ja już do pani nie przyjdę. Z panią się nie rozmawia – stwierdził.

Autorstwo: KM
Źródło: NCzas.info

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł[FOTO] Dzielnicowy z wizytą u dzieci z tyskiego żłobka
Następny artykułStarostwo Powiatowe w Legnicy wspiera walkę z przemocą domową dzięki nowemu programowi pomocowemu