TAURON Liga: Z tego słynie Polska. Kubańska przyjmująca przerażona na myśl o zimie

Elizabeth Vicet debiutuje w sezonie 2024/2025 w polskich rozgrywkach. Kubańska przyjmująca w rozmowie z tauronliga.pl podzieliła się swoimi odczuciami po pierwszym meczu Ligi Mistrzyń i sześciu kolejkach TAURON Ligi. 24-latka odniosła się także do pogody w Polsce i zimnych dni, które zaczynają mieć miejsce. Jak wygląda adaptacja nie tylko jej, ale również koleżanek z Brazylii? 

OFERTA Z POLSKI ZASKOCZENIEM

W połowie lipca oficjalnie ogłoszono Elizabeth Vicet nową siatkarką DevelopResu Rzeszów. Przyjmująca dotychczas ma na swoim koncie występy w Serie A2, rumuńskim CSO Voluntari 2005, Bahcelievler Belediyespor czy filipińiskiej Generice Ayala Lifesavers. To w drużynie ze stolicy Podkarpacia 24-latka posiada ogromne szanse na osiągnięcie pierwszego klubowego sukcesu w swojej karierze. Jak sama podkreśla w rozmowie z portalem tauronliga.pl, Vicet była zaskoczona obrotem spraw, w którym klub oraz trener Michal Masek są zainteresowani jej osobą. Siatkarka dostrzega wysoki poziom funkcjonowania wicemistrza Polski.

– Jeszcze do niedawna w ogóle nie myślałam o tym, żeby grać w polskich rozgrywkach! W życiu nie przypuszczałam, że tak to się ułoży. Sama byłam zaskoczona tym, że klub z Rzeszowa i trener byli zainteresowani moją osobą. Przyjechałam do Polski z małą niepewnością co do tego, co mnie tutaj czeka i czy będzie w porządku, ale już mogę powiedzieć, że bardzo się cieszę, że trafiłam do takiego dobrego klubu, jakim jest DevelopRes, w którym grają dziewczyny na wysokim poziomie. Cała organizacja klubu, rozgrywek i praca z naszym sztabem trenerskim – wszystko jest tak dobre, że nawet się tego nie spodziewałam. Uważam, że w TAURON Lidze jest ogólnie dobry poziom. Owszem, są też zespoły niżej notowane, które odstają od tych najlepszych, ale wszystkie kluby walczą, także o swoją przyszłość i to mi się bardzo podoba – przyznała w rozmowie z tauronliga.pl Elizabeth Vicet, przyjmująca DevleopResu Rzeszów.

NA DŁUŻSZYM DYSTANSIE

Przyjmująca nie miała jeszcze okazji do zagrania na dłuższym dystansie. Dotychczas zameldowała się jedynie na parkiecie w starciach z BKS-em Bostik ZGO Bielsko-Biała, #VolleyWrocław, PGE Grot Budowlanymi Łódź i Martizą Płowdiw. To właśnie w Łodzi rozpoczęła w pierwszym składzie trzecią partię. Kubanka zapewne czeka na desygnację do pierwszego składu, zgłaszając swój akces już teraz.

– Czuję się w tych warunkach coraz pewniej, a jeszcze nie pokazałam pełni swoich umiejętności. Chciałabym zaprezentować się na dłuższym dystansie przynajmniej w jakimś pojedynczym meczu, a na razie staram się wykorzystywać szanse, które dostaję od trenera, wchodząc na boisko. Staram się być cały czas w gotowości do gry i też bardzo dobrze pracować na treningach – dała do zrozumienia Vicet

Z TEGO SŁYNIE POLSKA

Pierwszy tydzień listopada już za nami. Wraz z nim dały się we znaki chłodniejsze temperatury, wszak zarówno w nocy, jak i poranną porą termometry wskazują na 0 stopni Celsjusza. Bezsprzecznie nie są to dobre wieści dla zagranicznych siatkarek, które przyzwyczajone są do innej aury. Przyjmująca DevelopResu najprawdopodobniej została już uprzedzona przez koleżanki z Polski, że w porównaniu z listopadem poziom zimna może być jeszcze ‘atrakcyjniejszy’. 24-latka nie kryje przerażenia, ale nie widzi innego rozwiązania, jak jedynie przetrwania tej pory roku.

– Nie ukrywam, że nie lubię zimna, a robi się faktycznie coraz zimniej. Jestem trochę przerażona na myśl o zimie, bo już słyszałam, że te pierwsze przymrozki to nic w porównaniu do tego, jak to może wyglądać, gdyby była naprawdę mroźna zima. Zobaczymy, jaka będzie pogoda w grudniu i w styczniu. Już teraz czasem czuję, że jest bardzo chłodno, zwłaszcza rano, ale trzeba się odpowiednio ubrać i jakoś to przetrzymać. Razem z dziewczynami z Brazylii, czyli Bruną Honorio i Sabriną Machado, jesteśmy przyzwyczajone bardziej do amerykańskich tropików, ale jak trzeba będzie, to jesteśmy w stanie przetrwać również polską zimę ze śniegiem i mrozem – zakończyła Elizabeth Vicet.

Zobacz również:
Rzeszowianki gotowe na sensacje? Jasper: Nasz zespół może pokusić się o niespodziankę