A A+ A++

Gliwice przyjaźniejsze, bardziej zielone, skrojone do potrzeb mieszkańców, studentów i absolwentów śląskich uczelni – to nie wizja odległej przyszłości, lecz zadanie do rychłej realizacji przez władze miasta.

Sposobem na przyciągnięcie młodych ludzi do Gliwic i zatrzymanie trendu depopulacji jest w pierwszej kolejności zapowiedziany przez prezydent Gliwic Katarzynę Kuczyńską-Budkę projekt wybudowania 1000 komfortowych mieszkań na wynajem w różnych gliwickich lokalizacjach.

Mieszkaniowe plany inwestycyjne miasta na 5 następnych lat są już sprecyzowane. Pierwsze założenia koncepcyjne budowy następnych komfortowych, wielorodzinnych budynków z mieszkaniami na wynajem obejmują m.in. ulice Piaskową, Gojawiczyńskiej, Wierzbową i Miłą w Łabędach, ul. św. Wojciecha w dzielnicy Obrońców Pokoju oraz ul. Kujawską w Ligocie Zabrskiej, a także ulice Wiertniczą i Toszecką w Szobiszowicach. Razem daje to 1010 mieszkań. 

Plany miasta do 2029 roku, oparte na wstępnych założeniach koncepcyjnych, zakładają budowę w poniższych lokalizacjach:

  • ul. Piaskowa – 120 mieszkań
  • ul. św. Wojciecha – 307 mieszkań 
  • ul. Kujawska – 350 mieszkań
  • ul. Gojawiczyńskiej – 25 mieszkań 
  • ul. Wierzbowa/Miła – 40 mieszkań 
  • ul. Opolska – 16 mieszkań
  • ul. Dworska/Wiertnicza – 112 mieszkań 
  • ul. Toszecka – 40 mieszkań 
    Razem = 1010 mieszkań

W dalszej perspektywie planowana jest m.in. budowa mieszkań na wynajem przy ul. Knurowskiej w Bojkowie. Przy ul. Widokowej w Starych Gliwicach przewidziano natomiast powstanie największego z dotychczasowych osiedli komunalnych, sięgającego 460 mieszkań na wynajem w wysokim standardzie. 

Plany miasta po 2029 roku:

  • ul. Knurowska 
  • ul. Widokowa 
  • ul. Szafirowa
     
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSądy mogą nie uznawać e-podpisów. Ważne orzeczenie TSUE
Następny artykułPonad pół miliarda złotych kary dla Biedronki